Jeszcze kilka lat temu Blanka Lipińska wyglądała zupełnie inaczej. Autorka erotyku "365 dni" opublikowała właśnie swoje archiwalne zdjęcie w mediach społecznościowych. "Obym więcej tak nie wyglądała" - dodała w opisie.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Blanka Lipińska zrobiła zawrotną karierę za sprawą książek z serii "365 dni". Autorka bestsellerowych erotyków zbija prawdziwe koksy, a przy okazji jest na językach. Często udziela wywiadów i aktywnie prowadzi swoje media społecznościowe, gdzie jest w stałym kontakcie z fanami. Profil pisarki na Instagramie obserwuje ponad 800 tys. internautów.
Celebrytka nie ukrywa, że przed laty nie czuła się dobrze ze swoim wyglądem. W jednym z wywiadów powiedziała, że jako nastolatka przy wzroście 163 cm ważyła 84 kg. Postanowiła przejść na dietę i dziś dba też o aktywność fizyczną.
Choć sama narzuca sobie spore wymagania, to nie nakłania do tego swoich obserwatorek. Podkreśla, że każdy przypadek jest inny i próba zmiana sylwetki powinna być konsultowana ze specjalistami.
Blanka Lipińska na zdjęciu sprzed lat
Lipińska ostatnio przy okazji składania życzeń przyjaciołom z okazji 12. rocznicy ślubu, podzieliła się z fanami swoją fotografią sprzed kilku lat. "Życzę wam wielu cudownych chwil razem, a sobie życzę obym więcej tak nie wyglądała jak na waszym weselu" - napisała na InstaStory.
Na dodanym zdjęciu celebrytka jest platynową blondynką i ma bardzo krótkie włosy. Założyła wtedy czarną sukienkę z tiulowym dołem, którą zestawiła z skórzaną ramoneską i bardzo wysokimi szpilkami.
Lipińska odpowiadała na pytania nurtujące jej fanów
Ostatnio na swoim Instagramie pisarka urządziła "Q&A", gdzie omawiała kwestie, które nurtowały internatów. Poruszyła między innymi temat związków.
Fani zaczęli wypytywać Lipińską czy dałaby szansę ,"zwykłemu mężczyźnie". "Panowie, takich wiadomości od was mam setki. Już na nie odpowiadałam, ale jeszcze raz przypomnę. Jeśli pytasz mnie, czy będziesz wystarczający, bym zwróciła na ciebie uwagę, to już taki nie jesteś, bo ja lubię facetów pewnych siebie, którzy wiedzą kim są, a nie pytają o to mnie" – odpisała.
Celebrytka zdecydowała się też odpowiedzieć na pytanie, czy wybaczyłaby zdradę. Okazuje się, że miała partnera, który nie był jej wierny. "Wybaczyłam… Czy się opłacało? Nie" – oceniła.
Przypomnijmy, że ostatnio swoją premierę na Netflixie miała produkcja pt. "365 dni: Ten dzień". To druga część filmu "365 dni" oraz ekranizacja książki "Ten dzień" Lipińskiej. Główne role odegrali ci sami aktorzy. Anna Maria Sieklucka powróciła jako Laura Biel, a Michele Morrone jako Don Massimo Torricelli.
Choć "365 dni: Ten dzień" nie zdobył uznania krytyków filmowych, to wśród widzów i subskrybentów Netflixa cieszył się ogromną popularnością.