nt_logo

Jest zarządzenie Morawieckiego. Stopnie alarmowe BRAVO i CHARLIE-CPR w całej Polsce

Alan Wysocki

01 czerwca 2022, 10:03 · 2 minuty czytania
Decyzją Mateusza Morawieckiego wydłużono czas obowiązywania stopni alarmowych BRAVO i CHARLIE-CPR. Rząd wyjaśnił, że chodzi o podjęcie działań antyterrorystycznych oraz o zapewnienie bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni. Z czym w praktyce wiąże się zarządzenie premiera?


Jest zarządzenie Morawieckiego. Stopnie alarmowe BRAVO i CHARLIE-CPR w całej Polsce

Alan Wysocki
01 czerwca 2022, 10:03 • 1 minuta czytania
Decyzją Mateusza Morawieckiego wydłużono czas obowiązywania stopni alarmowych BRAVO i CHARLIE-CPR. Rząd wyjaśnił, że chodzi o podjęcie działań antyterrorystycznych oraz o zapewnienie bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni. Z czym w praktyce wiąże się zarządzenie premiera?
Jest decyzja Morawieckiego ws. stopni alarmowych BRAVO i CHARLIE-CPR Fot. Zbyszek Kaczmarek / Reporter / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.

  • Stopnie alarmowe BRAVO i CHARLIE-CPR zostały wdrożone w związku z nielegalną inwazją Rosji na Ukrainę
  • Mateusz Morawiecki zadecydował o wydłużeniu obowiązywania stanów alarmowych do 30 czerwca
  • Drugi stopień alarmowy BRAVO dotyczy zagrożenia w możliwości wystąpienia zagrożenia terrorystycznego
  • Trzeci stopień CHARLIE-CPR dotyczy zaś zagrożenia w cyberprzestrzeni

Morawiecki wydłużył stany alarmowe BRAVO i CHARLIE-CPR. Co to oznacza?

O decyzji Mateusza Morawieckiego poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Przedstawiciele resortu wyjaśnili, że wprowadzone stopnie alarmowe wynikają z "aktualnej dynamicznej sytuacji geopolitycznej w regionie oraz wzmożonym ruchem na granicy".

Czytaj także: Tak PiS szykuje się na wybory. Chce sprawić nowe "prezenty" Polakom, w tym emerytom

Warto podkreślić, że drugi stopień alarmowy BRAVO ma przede wszystkim charakter prewencyjny. Wprowadza się go w przypadku zwiększonego ryzyka wystąpienia zagrożenia terrorystycznego.

W przypadku stopnia alarmowego CHARLIE-CPR mowa o umożliwieniu służbom przeciwdziałania zagrożeniom w cyberprzestrzeni. O podobnych zagrożeniach w rozmowie z naTemat mówił były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisław Koziej.

Czytaj także: "Zaczną się pielgrzymki". Morawiecki ma obawiać się rewolucji Kaczyńskiego

– Należy liczyć się z ryzykiem eskalacji obecnej wojny w Ukrainie zwłaszcza na agresję skrytą, podprogową (cyberataki, dywersja, zamachy…) także na bazy i konwoje zaopatrywania wojsk ukraińskich znajdujące się poza terytorium Ukrainy. Z takim ryzykiem powinniśmy liczyć się zwłaszcza w Polsce – zapowiedział na początku marca.

Zarządzenie Mateusza Morawieckiego zobowiązało służby m.in. do prowadzenia wzmożonej kontroli dużych skupisk ludzkich, obiektów użyteczności publicznej oraz wdrażania procedur na wypadek zdarzenia o charakterze terrorystycznym.

Czytaj także: "Załatwić nas przy pomocy nas". Co tak naprawdę zagraża Polsce ze strony Putina?

Rząd wprowadził także zakaz wstępu do przedszkoli, szkół i uczelni dla osób postronnych. Wprowadzono także całodobowe dyżury administratorów systemów kluczowych dla funkcjonowania instytucji państowych.

"Należy zwracać szczególną uwagę na wszelkie niestandardowe sytuacje na przykład: nietypowo zachowujące się osoby, pakunki, torby lub plecaki pozostawione bez opieki w miejscach publicznych, samochody (szczególnie transportowe) zaparkowane w pobliżu miejsc zgromadzeń" – czytamy.

Czytaj także: https://natemat.pl/416434,dekret-prezydenta-rosji-putin-zalegalizowal-porywanie-ukrainskich-dzieci