Sensacyjne wspomnienia Macierewicza. Twierdzi, że dostał propozycję stanowiska premiera
redakcja naTemat
05 czerwca 2022, 14:50·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 05 czerwca 2022, 14:50
Antoni Macierewicz wraca wspomnieniami do wydarzeń z 1992 r. Polityk PiS po trzydziestu latach po raz pierwszy ujawnił dość sensacyjną informację. Macierewicz nagle przypomniał sobie, że Lech Wałęsa złożył mu wówczas propozycję objęcia stanowiska premiera. Warunkiem miało być "schowanie jego teczki TW Bolek".
Mija 30 lat od upadku rządu Jana Olszewskiego. Środowisko PiS uważa się za spadkobierców tego gabinetu
Powodem dymisji Olszewskiego był brak większości w Sejmie i kryzys wywołany tzw. listą Macierewicza, czyli spisem domniemanych tajnych współpracowników Służby Bezpieczeństwa
Teraz po latach Macierewicz wspomina w Telewizji Republika, że prezydent Lech Wałęsa miał mu proponować stanowisko premiera w zamian za schowanie teczki TW Bolek
4 czerwca co roku obchodzimy rocznica pierwszych częściowo wolnych wyborów do parlamentu, które doprowadziły do upadku PRL. To działo się w 1989 r. Jednak polska prawica od lat bardziej celebruje inną rocznicę przypadającą tego dnia. 4 czerwca 1992 r. upadł rząd Jana Olszewskiego.
Był to rezultat tzw. nocy teczek. Rząd Olszewskiego odwołał Sejm, a stało się tak w następstwie ujawnienia przez Antoniego Macierewicza archiwów SB z listą domniemanych współpracowników służb specjalnych PRL.
Antoni Macierewicz do tych wydarzeń powrócił na antenie Telewizji Republika. Ówczesny szef MSW nagle przypomniał sobie o propozycji, jaką miał usłyszeć od Lecha Wałęsy.
Tomasz Sakiewicz w rozmowie z Macierewiczem stwierdził, że gdyby ten wyjął "te karteczki", to kariera mogłaby się potoczyć inaczej. – Musiałbym wyjąć co najmniej trzy – stwiedził Macierewicz, wymieniając obok Wałęsy nazwiska liderów ZChN i KPN, Wiesława Chrzanowskiego i Leszka Moczulskiego.
– Pan premier Olszewski nie miał wątpliwości, że jesteśmy w sytuacji skrajnej, że sojusz prorosyjski, który się ukształtował, nie daje nam żadnych szans – mówił Macierewicz na antenie Telewizji Republika.
- W związku z tym, gdybyśmy tych ludzi nie ujawnili, umożliwili im dalsze działania, możliwe, że rząd Jana Olszewskiego stałby się ich narzędziem i wtedy mogliby się na niego zgodzić. Zapewne dlatego pan Lech Wałęsa proponował, żebym ja objął premierostwo, a obalony został Jan Olszewski – kontynuował były szef MON. Nie wyjaśnił, dlaczego tę sensacyjną wiedzą podzielił się dopiero teraz, po 30 latach od wydarzeń.
Pan prezydent Lech Wałęsa proponował mi fotel premiera, ale to oczywiście traktowałem to, jako rzeczy niepoważne i nie brałem ich pod uwagę. (...) Dla mnie to było oczywiste, że Lech Wałęsa, agentura i ludzie związani z Rosją doprowadzą do upadku rządu Jana Olszewskiego.