Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

• Mateusz Morawiecki ogłosił w Tczewie, że na modernizację zabytkowego mostu przekazanych zostanie 60 mln zł z Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych
• Szef rządu skorzystał z okazji i skrytykował efekty pracy Donalda Tuska, gdy ten był premierem
• – Nie zostawiamy Polaków samych z problemami. Bo PiS równa się wiarygodność, skuteczność i sprawczość, a Donald Tusk równa się bieda – stwierdził premier

Morawiecki: Ten most to jeden z wyjątkowych zabytków w Polsce

Mateusz Morawiecki pojawił się w Tczewie, aby ogłosić przedsięwzięcie, które zostanie zrealizowane z Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych. Na realizację prac modernizacyjnych zabytkowego mostu zostanie przekazanych 60 mln zł.

– Ten most to jeden z wyjątkowych zabytków w Polsce. To był kiedyś najdłuższy most w Europie i był perłą inżynieryjną swojego czasu. Świadczył o zamożności tych terenów. Podczas II wojny światowej został bardzo uszkodzony a kilkanaście lat temu wyłączony z użytku – przypomniał premier.

– Dzisiaj mamy do zakomunikowania bardzo dobrą wiadomość. Z Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych przekazujemy pierwszą transzę. Ponad 60 mln zł na realizację prac modernizacyjnych, prac remontowych tego mostu w Tczewie – oznajmił Morawiecki.

Premier stwierdził, że po modernizacji most będzie miejscem chętnie odwiedzanym zarówno przez Polaków, jak i turystów z zagranicy. – Ta perła inżynieryjna odzyska swój blask i będzie symbolem odbudowania, a nie zwijania Polski – zaznaczył.

"PiS równa się wiarygodność, a Donald Tusk równa się bieda"

Mateusz Morawiecki wykorzystał ogłoszenie inwestycji do skrytykowania osiągnięć Donalda Tuska, kiedy lider PO sprawował funkcję premiera. – Czy wtedy były jakieś wakacje kredytowe? Czy Polacy dostawali wsparcie? Nic takiego nie było, było tylko siedzenie z założonymi rękoma i chowanie głowy w piasek – stwierdził szef rządu.

– Nie wszystko jest idealnie, ale będziemy prowadzić walkę z inflacją. Nie zostawiamy Polaków samych z problemami. Bo PiS równa się wiarygodność, skuteczność i sprawczość, a Donald Tusk równa się bieda – powiedział Morawiecki.

– Leń patentowany to chyba jest za słabe określenie dla niego. Rozliczni pracownicy Kancelarii Premiera mówili mi, że bardzo często przyjeżdżał do pracy w poniedziałek po południu, a wyjeżdżał już w czwartek. Po kilku latach uciekł dla wielkiej kasy do Brukseli. Mnie się to w głowie nie mieści – podkreślił.

– Jakby przypadkiem został dyrektorem jakiejś fabryki, to po miesiącu by splajtowała. Niestety trzeba ciężko pracować, naprawdę się starać, żeby obniżać podatki, walczyć z inflacją, tak jak my – podsumował premier.