
Pogoda w Polsce nie zapowiada się ciekawie. Według najnowszych prognoz, niż Zelda doświadczy mieszkańców kilku województw ze wschodniej północno-wschodniej części kraju. Należy spodziewać się mocnych opadów deszczu oraz silnych porywów wiatru. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Niż Zelda już nad Polską. Cztery województwa objęte alertami pogodowymi
Jak poinformowali Fanipogody.pl, pogodę w Polsce w najbliższym tygodniu zepsuje niż baryczny Zelda. "Czekają nas ulewne opady deszczu i silny wiatr w naszej części Europy. Oczekiwane są obfite opady wielkoskalowe we wschodniej połowie kraju" – czytamy.
Centrum wiru niżowego znalazło się nad Białorusią, jednak nie ominie znacznej części Polski. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej objął alertami pogodowymi województwa: warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie oraz północno-wschodnią część województwa mazowieckiego.
Od godz. 10:00 zaczęły obowiązywać ostrzeżenia meteorologiczne związane z intensywnymi opadami deszczu. Synoptycy zapowiadają, że suma opadów może wynieść od 30 nawet do 60 mm.
Równolegle obowiązują ostrzeżenia związane z silnym wiatrem. Średnia prędkość podmuchu może wynieść od 50 nawet do 85 km/h. Ostrzeżenia dotyczące zjawisk meteorologicnych są ważne do środy, do 15:00.
Niż Zelda rozwiał nadzieje na dobrą pogodę. Sytuacja utrzyma się aż do niedzieli
To także niż Zelda odpowiada za spadek ciśnienia atmosferycznego, nieznaczne ochłodzenie oraz zachmurzenie. Nieprzyjemna aura będzie towarzyszyć nam aż do niedzieli. Dopiero wtedy przeminą opady, a zachmurzenie będzie ledwie zauważalne.
Czytaj także: Krytyczna sytuacja w polskim mieście. Radny położył patelnię na betonie i pokazał, co się stało
Jak podaje IMGW, w ostatnim dniu tygodnia temperatura maksymalna wyniesie od 26°C, 28°C na wschodzie i na Podhalu do 30°C, 34°C
Jak pisaliśmy naTemat, po kilku chłodniejszych dniach w połowie miesiąca zrobi się naprawdę gorąco. Nic nie wskazuje na to, by pogoda miała się ustabilizować, bowiem przejdziemy od opadów deszczu do upałów sięgających 42 stopni Celsjusza.
Pierwsze skoki temperatur możemy odnotować już na początku przyszłego tygodnia. Wszystko za sprawą gorącego powietrza znad Afryki i Hiszpanii, które zmierza prosto w kierunku Europy Zachodniej oraz Środkowej, w tym także do Polski.
