O przestępcy seksualnym Mariuszu Trynkiewiczu słyszała cała Polska. Okazjue sie, że jego ofiarą mógł paść poseł PiS Grzegorz Lorek. Polityk ujawnił, że jako dziecko był goniony przez tego groźnego przestępcę.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości w dzieciństwie mógł paść ofiarą Mariusza Trynkiewicza
Grzegorz Lorek w rozmowie z mediami wrócił wspomnieniami do dnia, w którym prawie został zaatakowany przez osławionego przestępcę
Trynkiewicz do dziś przebywa w ośrodku zamkniętym, bo jest uważany za osobę niebezpieczną
Początkowo pedofil został skazany na karę śmierci, którą po zmianie prawa zmodyfikowano na 25 lat więzienia
Grzegorz Lorek z Prawa i Sprawiedliwości mógł paść ofiarą Mariusza Trynkiewicza
Poseł Prawa i SprawiedliwościGrzegorz Lorek przyznał, że jako dziecko był sąsiadem Mariusza Trynkiewicza. Ten groźny przestępca 34 lata temu dokonał całej serii przerażających zbrodni na tle seksualnym, których ofiarami padły dzieci. Polityk wspominał w rozmowie z Onet.pl, że mieszkając w bloku naprzeciwko Mariusza Trynkiewicza coś o nim wiedział, a raz prawie został przez mężczyznę zaatakowany.
– Miałem siedem, może osiem lat. Wracałem z kolegami ze stadionu Polonii, a po drodze na osiedlu były pola... Nagle Trynkiewicz wyskoczył i zaczął nas gonić. Uciekając, zgubiłem buciki i nie miałem zamiaru wracać – wspomniał. Lorek wyznał, że to wydarzenie wywarło szczególny wpływ na jednego z jego przyjaciół, który do dziś nie może sobie poradzić z traumą.
Trynkiewicz zamieszkiwał blok naprzeciwko polityka, a dokładnie partner. Lorek przypomniał, że człowiek ten niegdyś był znany jako dobrze zapowiadający się nauczyciel. – (...) Ze zdolnościami plastycznymi i z dobrym pędzlem. Wywodzący się z dobrego domu, z kochającą bardzo mamą, ale z czymś, co mu się zrodziło w głowie i było złem – stwierdził polityk.
Przypomnijmy, że Mariusz Tynkiewicz początkowo został skazany na karę śmierci, zamienioną później na 25 lat pozbawienia wolności, za zabicie czterech chłopców w lipcu 1988 roku. Jego ofiary miały od 11 do 12 lat.
Zwabił je do mieszkania, wykorzystał seksualnie i zamordował. Ciała dzieci wywiózł do lasu, gdzie je podpalił. Na zwłoki natrafił grzybiarz.
Trynkiewicz do dzisiaj odbywa karę w ośrodku w Gostynienie, chociaż w roku 2014, a dokładnie 3 marca pedofil wyszedł na wolność. Jednak na podstawie ustawy o postępowaniu wobec osób stwarzających zagrożenie, został natychmiast skierowany do ośrodka dla przestępców seksualnych.
W 2021 roku został skazany przez Sąd Rejonowy w Gostyninie na 6 lat pozbawienia wolności za posiadanie w swojej celi pornografii dziecięcej.