Od środy przez zachodnią i południową Europę przetaczają się pożary. Co więcej, kolejna fala upałów już zmierza do Włoch. Liczne interwencje miały i mają miejsce m.in. w Portugalii, Hiszpanii, Grecji, Chorwacji i we Francji. Część turystów musiało przerwać długo wyczekiwane urlopy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Najpopularniejsze raje turystyczne dla Polaków od kilku dni zmagają się z pożarami trawiącymi domy i lasy
W samej Hiszpanii i Portugalii odnotowano śmierć ponad tysiąca osób
Prognozy pogody wskazują, że na serię morderczych upałów muszą przygotować się mieszkańcy Włoch i Wielkiej Brytanii
Pożary przetaczają się przez Europę. Interwencje od Hiszpanii po Chorwację
Pożary doświadczają Europę od ponad tygodnia. Z najnowszych informacji przekazanych przez BBC wynika, że do poniedziałku w samej Francji ewakuowano ponad 16 tysięcy osób. Szczególne zagrożenie turystyczne wystąpiło w popularnym regionie turystycznym Gironde.
Jak czytamy, część wczasowiczów podjęła decyzję o wcześniejszym zakończeniu urlopów. Ewakuowano także osoby wypoczywające na okolicznych polach kempingowych. Zagrożenie rozprzestrzeniło się w pobliże miejscowości Teste-de-Buch i Landiras.
Natomiast w przypadku Hiszpanii aż 3,2 tys. osób musiało uciekać ze swoich domów z powodu pożarów na wzgórzach Mijas. Strażacy musieli interweniować także w sprawie płonących lasów w okolicy Galicji, Leonu, Estremadury oraz Kastylii. Reuters zaś donosi, że żywioł zbliża się do kolejnej miejscowości turystycznej – Malagi.
Sytuację udało się opanować w Portugalii, gdzie dotychczas żywioł najmocniej doświadczał tamtejszych mieszkańców.
Setki interwencji w Grecji, Chorwacji i Maroku
Jak pisaliśmy w naTemat, w ostatnich dniach w portugalskiej miejscowości Lousa odnotowano rekordowy upał. Tam termometry pokazały 46 stopni Celsjusza. BBC donosi, że łącznie z powodu skwaru i pożarów odnotowano ponad 1000 zgonów w samej Portugalii i Hiszpanii.
W Grecji w sobotę w płomieniach stanęło południe Krety. Konieczna była ewakuacja mieszkańców okolicznych wiosek. Do działań zaangażowano aż 33 wozy strażackie, trzy helikoptery oraz ponad 120 strażaków.
Zjawisko udało się powstrzymać tylko częściowo. Władze w Atenach ogłosiły zagrożenia pożarowe, które obejmują Attykę, Wyspy Egejskie Północne, Peloponez oraz Grecję Środkową.
Z żywiołem mierzą się także mieszkańcy marokańskiej prowincji Larache, która znajduje się na północy kraju. Tam konieczna była ewakuacja 1,3 tys. osób. Ogień przedostał się także w rejony południowo-zachodniejTurcji oraz Chorwacji.
W przypadku kraju nad Adriatykiem strażacy interweniowali głównie w rejonie Zadaru i Szybeniku.
Fala upałów doświadczy Włochy i Wielką Brytanię
Skąd wzięły się pożary w tylu krajach Europy? Wszystko ze względu na upały, wysuszoną glebę oraz porywisty wiatr, który jedynie ułatwia rozprzestrzenianie się ognia. Praprzyczyną jest jednak kryzys klimatyczny.
Nic jednak nie wskazuje na to, by w najbliższych dniach sytuacja pożarowa miała ulec poprawie. Wielka Brytania mierzy się z niespotykanymi dotąd upałami. Jeszcze dziś CNN zapowiadało, że w poniedziałek i wtorek miejscami temperatura może przekroczyć próg nawet 41 stopni Celsjusza.
Z północnej Afryki w kierunku Włoch zmierza zaś antycyklon. Z powodu prognozowanych temperatur tamtejsze media nazwały zjawisko "apokalipsą". Na Sycylii, Sardynii i w Apulii termometry mogą pokazać nawet do 43 stopni Celsjusza.
Rekordowe upały najprawdopodobniej odnotują Bolonia i Mediolan. Fala skwaru będzie trwać około 10 dni. W tym czasie media i służby apelują o nieopuszczanie domów między 11:00 a 18:00.