Po ataku na operatora Telewizji Polskiej TVP próbuje powiązać napaść z Donaldem Tuskiem. Były prezes stacji, a obecnie poseł Robert Kwiatkowski w programie "Minęła 20" w ostrych słowach skrytykował działanie publicznego nadawcy. Wypunktował jakość materiałów prezentowanych m.in. przez "Wiadomości". – Opamiętajcie się – zaapelował.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Operator TVP został zaatakowany przed siedzibą stacji. "Wiadomości" powiązały zdarzenie z Donaldem Tuskiem i politykami Platformy Obywatelskiej
Temat kontynuowano w niedzielnym wydaniu programu "Minęła 20". Prowadzący Krzysztof Ziemiec zapytał o zdarzenie Roberta Kwiatkowskiego
Były prezes Telewizji Polskiej na wizji ostro skrytykował działania publicznego nadawcy. Mówił o "nachalnym upolitycznianiu sprawy"
Były prezes TVP na wizji wypunktował "Wiadomości". Ziemiec próbował interweniować
– Teraz o bezpieczeństwie wewnętrznym. Przed gmachem Telewizji Polskiej doszło do agresji wobec naszej ekipy – zaczął Krzysztof Ziemiec, prezentując nagranie z napaści na operatora stacji.
Jak pisaliśmy w naTemat, od niedzieli materiał ukazał się nie tylko w pasmach informacyjnych, ale również w "Wiadomościach". Widzimy na nim agresywnego młodego mężczyznę, który wyzywa pracownika TVP, a następnie pluje mu w twarz.
– Wy****dolić ci na łeb, c**lu? No co? Taki byłeś k**wa kozak, frajerze – obrażał. Edyta Lewandowska i Maciej Sawicki połączyli incydent z deklaracjami Donalda Tuska oraz polityków opozycji o "wyprowadzeniu" Adama Glapińskiego z Narodowego Banku Polskiego.
Prowadzący "Minęła 20" postanowił zaś zapytać gości, czy sposób uprawiania polityki przez lidera Platformy Obywatelskiej "nie zachęca" do działania osób takich jak sprawcy napaści na operatora.
Były prezes TVP, a obecnie poseł Polskiej Partii Socjalistycznej Robert Kwiatkowski zarzucił publicznemu nadawcy upolitycznianie napaści. – To bierze się z Tuska? Że przyjechał i straszy ludzi? – zapytał retorycznie.
Robert Kwiatkowski wspomniał o Jacku Kurskim: Powinien spojrzeć ludziom w oczy
– To, co mnie naprawdę razi, to próba nachalnego upolitycznienia tego incydentu. Doszło do aktu symbolicznej przemocy, który ja potępiam – dodał – Żaden ze mnie detektyw, ale chcę zwrócić uwagę, że to fragment pewnej całości – podkreślił.
Kwiatkowski powiedział, że na potępienie zasługuje nie tylko oplucie operatora, ale także sposób przedstawiania tego incydentu przez Telewizję Polską. – Dlaczego zestawiacie to z Tuskiem, z Siemoniakiem? Bo wam się nie podoba wypowiedź ws. Glapińskiego? – kontynuował.
– Potępiamy przemoc, ale wskazujemy tylko na to, że Tusk zauważył, że prezes NBP został wybrany nielegalnie – zauważył. Poseł powiedział, że na jego miejscu powinien usiąść Jacek Kurski.
– On powinien spojrzeć ludziom w oczy i powiedzieć, co takiego się dzieje i jaką rolę telewizja publiczna odgrywa w podgrzewaniu nastrojów – zarzucił. Prowadzący bezskutecznie próbował interweniować i ripostować polityka.
Kwiatkowski przypomniał także o ostatnich materiałach emitowanych w "Wiadomościach", w tym także o słynnym "Für Deutschland".
– Sugerujecie, że Tusk to jakiś obcokrajowiec. W domyśle, że to Niemiec. No i z czego się śmiejecie? Za chwilę będziecie potępiać ludzi, że skaczą sobie do oczu, a tego nie widzicie? Opamiętajcie się – zakończył.