nt_logo

Nowe fakty ws. porwania i gwałtu w Poznaniu. Aresztowanej grozi utrata praw rodzicielskich

Michał Koprowski

26 lipca 2022, 13:57 · 2 minuty czytania
Kolejne informacje ws. porwanej i zgwałconej 14-latki z Poznania ujrzały światło dzienne. 39-letnia kobieta, która brała udział w porwaniu dziewczyny i nagrywała gwałt, może stracić prawa rodzicielskie. "Prokuratura będzie występowała do sądu rodzinnego z wnioskami o pozbawienie władzy rodzicielskiej podejrzanej 39-latki" – poinformował we wtorek prok. Łukasz Wawrzyniak.


Nowe fakty ws. porwania i gwałtu w Poznaniu. Aresztowanej grozi utrata praw rodzicielskich

Michał Koprowski
26 lipca 2022, 13:57 • 1 minuta czytania
Kolejne informacje ws. porwanej i zgwałconej 14-latki z Poznania ujrzały światło dzienne. 39-letnia kobieta, która brała udział w porwaniu dziewczyny i nagrywała gwałt, może stracić prawa rodzicielskie. "Prokuratura będzie występowała do sądu rodzinnego z wnioskami o pozbawienie władzy rodzicielskiej podejrzanej 39-latki" – poinformował we wtorek prok. Łukasz Wawrzyniak.
Kolejne fakty ws. porwania i gwałtu w Poznaniu. Aresztowanej grozi m.in. utrata praw rodzicielskich Fot. Piotr Kamionka / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • W piątek 22 lipca w Poznaniu doszło do porwania i zgwałcenia 14-letniej dziewczyny
  • Zarzuty postawiono dwóm osobom. Wśród nich znalazła się matka jednej z nastolatek, która brała udział w porwaniu oraz 17-letni chłopak
  • 39-letniej kobiecie grozi pozbawienie praw rodzicielskich

Motyw: dług w wysokości 20 zł

Aresztowanym ws. porwanej i zgwałconej 14-latki grozi do 15 lat pozbawienia wolności. Zarzuty to m.in. uprowadzenie i pozbawienie wolności małoletniej, gwałt ze szczególnym okrucieństwem oraz utrwalanie treści pornograficznych. Motywem sprawców miał być dług 14-latki w wysokości 20 zł za grzałkę w elektronicznym papierosie.

– Córka podejrzanej domagała się zwrotu tych pieniędzy. Dodatkowo podejrzana podczas składania wyjaśnień oświadczyła, że chciała też ukarać tę pokrzywdzoną dziewczynkę, a to ukaranie miało według podejrzanej wynikać z tego, że ta pokrzywdzona dziewczynka nazwała podejrzaną w sposób wulgarny – przekazał rzecznik poznańskiej prokuratury Łukasz Wawrzyniak.

Zgolili jej włosy, bili i podpalali papierosem

14-letnia dziewczyna na oczach matki została wciągnięta do samochodu, a następnie wywieziona w nieznanym kierunku. Po dwóch godzinach policji udało się odnaleźć porwaną, jednak w tym czasie doświadczyła przerażających rzeczy.

Przeczytaj także: Nastolatkę porwano spod Biedronki w Poznaniu. Matka widziała, jak wciągano ją do auta

Oprawcy wyrzucili 14-latkę z samochodu na drodze gruntowej w okolicy Złotnik pod Poznaniem. To tam przy pomocy golarki zakupionej po drodze zgolili jej brwi i część włosów na głowie. Dziewczynę bito oraz podpalano papierosem. Moment gwałtu, którego miał się dopuścić 17-latek, miała nagrywać 39-letnia kobieta z pozostałymi nastolatkami.

– Podejrzani składali wyjaśnienia. 17-latek przyznał się, opisał przebieg zdarzenia. Kobieta także opisała przebieg zdarzenia, oświadczyła, że się nie przyznaje, ale z treści tych wyjaśnień wynika, że częściowo się do tych zarzutów przyznaje – poinformował rzecznik.

39-latce grozi utrata praw rodzicielskich

Prokuratura będzie występowała z wnioskami o pozbawienie władzy rodzicielskiej podejrzanej 39-latki. Kobieta jest matką trójki niepełnoletnich dzieci, w tym 13-latki, która została zatrzymana.

Może Cię zainteresować: Ujawniono szczegóły porwania 14-latki z Poznania. Prokurator: Czegoś takiego nie widziałem

– Prokuratura Rejonowa Poznań Stare Miasto w Poznaniu, bo ona jest kompetentna w tej sprawie, będzie występowała do sądu rodzinnego z wnioskami o pozbawienie władzy rodzicielskiej podejrzanej 39-latki – powiedział we wtorek prok. Łukasz Wawrzyniak.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu podkreślił, że "takie wnioski już są formułowane i wystąpimy z nimi, żeby w związku z tą sprawą sąd również przyjrzał się opiece i sprawowanej władzy rodzicielskiej przez tę kobietę nad dziećmi, ale to będą wnioski o pozbawienie jej władzy rodzicielskiej".