Mariko z "Szoguna" nie żyje. Yôko Shimada miała 69 lat.
Mariko z "Szoguna" nie żyje. Yôko Shimada miała 69 lat. Fot. Universal/ Courtesy Everett Collection

Pamiętacie "Szoguna"? W popularnym również w Polsce serialu na podstawie powieści Jamesa Clavella grała Yôko Shimada. Aktorka, która wcielała się w Mariko zmarła w wieku 69 lat.

REKLAMA

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Nie żyje Yôko Shimada.
  • Japońska aktorka wcielała się w Mariko w popularnym również w Polsce serialu "Szogun". Za tę rolę została nagrodzona Złotym Globem.
  • Polscy widzowie mogą ją również kojarzyć z takich filmów, jak "Wybrany" czy w "Potrzasku".
  • Nie żyje Mariko z "Szoguna"

    Serialowy "Szogun" to adaptacja powieści Jamesa Clavella. Opowiada ona o Johnie Blackthorne'ie (Richard Chamberlain), nawigatorze angielskiego statku, który rozbił się u wybrzeży Japonii.

    Blackthorne w taki sposób staje się początkowo przypadkowym obserwatorem walk na śmierć i życie o tron Szoguna, w których bierze udział feudalny władca Toranaga (Toshirô Mifune). Anglik ostatecznie angażuje się w walkę i zostaje pierwszym obcokrajowcem pasowanym na samuraja.

    Ponadto główny bohater wdaje się w romans z tłumaczką angielskiego Mariko, której postać była inspirowana Hosokawą Garashą, arystokratką z rodu Akechi z okresu Sengoku. W jej rolę wcielała się Yôko Shimada, która jak podaje portal Deadline, zmarła w poniedziałek 25 lipca w wieku 69 lat. Jak podają japońskie media, aktorka zmarła z powodu raka jelita grubego.

    Najważniejsze role Yôko Shimady

    Urodzona w 1953 roku Yôko Shimada zadebiutowała niewielkim występem w japońskim serialu "Kamen Rider" w 1971 roku. Trzy lata później wystąpiła w kinowych produkcjach, jak kryminalny "Zamek z piasku" i familijny "Karei naru Ichizoku".

    Dzięki roli w "Szogunie" nie tylko otrzymała Złotego Globa i nominację do nagrody Emmy, ale również dostała szanse na występy w zagranicznych produkcjach. Chociaż nie stała się gwiazdą, polscy widzowie mogą kojarzyć ją z dwóch produkcji.

    W "Wybranym" wcieliła się w Lady Hanadę, a sam film opowiadał o przypadkowej świadkini egzekucji jednego z członków yakuzy, po której głowę szybko na zlecenie japońskiej mafii zjawia się płatny morderca.

    Z kolei "W potrzasku" zagrała u boku Christophera Lamberta, a sam film opowiadał o biznesmenie i jego pięknej asystentce, którzy stają się celem płatnych morderców. Ochronić ich może jedynie potężny samuraj. Ostatnim filmem z udziałem Shimady jest "Kanon" Toshirô Saigy z 2016 roku, który jest współczesnym romansem.