Po ataku Rosji na Ukrainę władze USA przestały rozmawiać z Moskwą na wysokim szczeblu dyplomatycznym. Ma się to teraz zmienić. Tak wynika z zapowiedzi sekretarza stanu USA.
Antony Blinken przekazał mediom, że w najbliższych dniach będzie rozmawiał z rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem w ramach rozmów na najwyższym szczeblu dyplomatycznym. USA i Rosja przestały rozmawiać ze względu na wojnę w Ukrainie.
Jak tłumaczył podczas konferencji, wśród tematów będzie m.in. uwolnienie przetrzymywanych przez Rosję obywateli USA oraz porozumienie w sprawie eksportu ukraińskiego zboża. Chodzi o to, aby to porozumienie nie było tylko na papierze.
W czwartek bowiem media obiegła wiadomość, że uda się podpisać porozumienie, aby odblokować eksport ukraińskiego zboża. Dokument został podpisany przez ukraińskiego ministra infrastruktury Ołeksandra Kubrakowa, tureckiego ministra obrony Hulusi Akara i sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa.
Analogiczny dokument podpisali Rosjanie. Kijów informował, że nie zamierza podpisywać bezpośrednio niczego z Moskwą. Warto wspomnieć, w weekend doszło jednak do ataku na port w Odessie.
Dodajmy, że w wyniku wojny w Ukrainie doszło do zablokowania portów ukraińskich. Nie tylko zboże, ale i inne produkty rolne docierały do Afryki i na Bliski Wschód właśnie przez porty z Morza Azowskiego i Morza Czarnego. Tam aż 50 państw jest wprost uzależnionych od eksportu z Rosji i z Ukrainy.
Przypomnijmy także, że USA regularnie wspierają Ukrainę od wybuchu wojny. Kilka dni temu ogłoszono kolejny pakiet pomocy.
– Prezydent USA Joe Biden zatwierdził kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy — informował w piątek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Jest to szesnasty pakiet pomocy dla Ukrainy.
W jego skład wchodzą m.in. cztery wyrzutnie systemu artylerii rakietowej wysokiej mobilności HIMARS, 36 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej kalibru 155mm oraz 580 sztuk amunicji krążącej Phoenix Ghost. Na tym pomoc USA ma się nie skończyć. W planach są kolejne pakiety pomocy wojskowej.
Pod koniec czerwca prezydent USA Joe Biden ujawnił przebieg ostatniej rozmowy z Władimirem Putinem. Było to przed wybuchem wojny w Ukrainie. – Mówiłem Putinowi, że jeśli napadnie na Ukrainę, NATO nie tylko się wzmocni, ale stanie się bardziej zjednoczone – powiedział wówczas prezydent USA.
Czytaj także: "Putin przygotowuje się do napaści na Polskę". Buzek ostrzega i mówi, co powinno zrobić NATO
– I zobaczymy, że demokracje świata powstaną i sprzeciwią się agresji, broniąc porządku opartego na zasadach. Dokładnie to widzimy dziś – kontynuował. Polityk nawiązał przy tym do Finlandii.
– Putin chciał finlandyzacji NATO, a otrzymał NATO-izację Finlandii – zauważył. – Nie wiem, jak ta wojna się skończy, ale nie skończy się pokonaniem Ukrainy przez Rosję – dodał.