"The Crown" musiało być dla rodziny królewskiej niezłym ciosem. Właśnie zdradzono, co o produkcji Netfliksa sądzi sam książę Karol. Jak się okazuje, synowi Elżbiety II najprawdopodobniej nie podobało się to, jak przedstawiono jego postać w serialu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Serial "The Crown" opowiadający o rodzinie królewskiej cieszy się niezwykłą popularnością wśród widzów Netfliksa. Czy taki sam entuzjazm podzielają Windsorowie
Wiadomo, że królowa Elżbieta II oglądała pierwsze odcinki i była z nich zadowolona. Książę Karol natomiast ma krytycznie podchodzić do tego, jak przedstawiono jego postać w serialu
To, co o "The Crown" mówił następca brytyjskiego tronu, zdradził szkocki polityk
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, "The Crown" to brytyjsko-amerykański serial biograficzny platformy Netflix, który opowiada o życiu królowej Elżbiety II. Pierwsze sezony skupiały się na pierwszych latach panowania monarchini, zaś pozostałe m.in. na związku księcia Karola i księżnej Diany.
Tytuł cieszy się ogromną popularnością wśród widzów, co widać było choćby po tym, że serial przed bardzo ługi czas znajdował się na szczycie rankingu TOP 10 w kilkudziesięciu krajach.
Piąty sezon przedstawi najpewniej wydarzenia zwane "Annus horribilis" (łac. "okropny rok"), gdy na początku lat 90. rozpadły się małżeństwa trzech pociech Elżbiety II i księcia Filipa. Zapewne fabuła serialu odniesie się także do kontrowersyjnego wywiadu Diany z Martinem Bashirem, a także do jej śmiertelnego wypadku z 1997 roku. Być może w kolejnej odsłonie ujrzymy także rozpacz Brytyjczyków na wieść o śmierci "królowej ludzkich serc".
W obsadzie 5. sezonu zobaczymy m.in. Imeldę Staunton ("Harry Potter i Zakon Feniksa) jako Elżbietę II, Jonathana Pryce'a ("Dwóch papieży) jako księcia Filipa, Lesley Manville ("Nić wdimo") jako księżniczkę Małgorzatę, Dominika Westa ("The Affair") jako księcia Karola i Elizabeth Debicki ("Tenet") jako Dianę. Premierę zaplanowano na koniec 2022 roku.
Co o "The Crown" myśli książę Karol?
Zagraniczne media swego czasu donosiły, że królowa Elżbieta II ogląda "The Crown" i jest fanką pierwszych odcinków serialu. Monarchini nie spodobało się jednak to, jak scenarzyści uchwycili jej matczyną relację z najstarszym synem. Co ciekawe, książę Karol też nie jest zachwycony sposobem, w jaki Netflix przedstawił jego postać.
O krytyczne podejściu następcy brytyjskiego tronu do serialu opowiedział niedawno szkocki polityk Anas Sarwar. Podczas wygłaszania mowy na festiwalu Fringe w Edynburgu wrócił wspomnieniami do momentu, w którym poznał księcia Karola.
- Podszedł do nas i powiedział: "Witajcie, miło mi was poznać. Chcę zaznaczyć, że w niczym nie przypominam osoby, którą pokazał Netflix". Wtedy pomyślałem, że to doprawdy ciekawy sposób na opisanie siebie - oznajmił Sarwar, dodając, że może mieć teraz kłopoty za to, że zdradził treść prywatnej rozmowy z członkiem rodziny królewskiej.
Wspomnijmy, że w ostatnim sezonie serialu ukazano, jak wyglądał związek Karola z Dianą. Nie pominięto również wątku z Camillą Parker Bowles (obecną żoną księcia).