nt_logo

O nim mówi się przez aferę w Finlandii. Mąż "najfajniejszej premierki świata" pozostawał w cieniu

Łukasz Grzegorczyk

22 sierpnia 2022, 13:38 · 4 minuty czytania
Nagrania z bawiącą się na imprezie Sanną Marin wywołały lawinę reakcji nie tylko w Finlandii. Wydawało się, że sprawa przycichnie, ale jedno wideo może być dla polityczki szczególnie kłopotliwe. Teraz wszyscy mówią o jej tańcu z piosenkarzem i przypominają, że przecież "najfajniejsza premierka świata" ma męża. A ten raczej woli unikać rozgłosu.


O nim mówi się przez aferę w Finlandii. Mąż "najfajniejszej premierki świata" pozostawał w cieniu

Łukasz Grzegorczyk
22 sierpnia 2022, 13:38 • 1 minuta czytania
Nagrania z bawiącą się na imprezie Sanną Marin wywołały lawinę reakcji nie tylko w Finlandii. Wydawało się, że sprawa przycichnie, ale jedno wideo może być dla polityczki szczególnie kłopotliwe. Teraz wszyscy mówią o jej tańcu z piosenkarzem i przypominają, że przecież "najfajniejsza premierka świata" ma męża. A ten raczej woli unikać rozgłosu.
Markus Räikkönen jest mężem Sanny Marin od 2020 roku. Fot. Instagram / @sannamarin
  • Nie milkną echa afery dotyczącej nagrań z Sanną Marin
  • Premierka Finlandii od 2020 r. ma męża, co tylko podsyciło spekulacje wokół wideo z klubu, gdzie polityczka tańczyła z fińskim piosenkarzem
  • Mężem Sanny Marin jest Markus Räikkönen, który wcześniej nie komentował działań swojej żony w polityce

Z afery w Finlandii kluczowy jest jeden fakt: materiały z Sanną Marin miały nigdy nie wypłynąć do sieci. Premierka Finlandii dawała to do zrozumienia podczas rozmowy z dziennikarzami. Przypomnijmy, że chodzi o słynne już nagranie, na którym polityczka bawiła się ze swoimi przyjaciółmi – fińskimi celebrytami.

Marin śpiewała, tańczyła, przytulała się z koleżanką, piła alkohol. Dla jej przeciwników politycznych to była woda na młyn, by uderzyć w nią zarzutami o lekceważeniu obowiązków. Pojawiły się też spekulacje, że premierka mogła zażywać narkotyki. Marin zareagowała stanowczo i wykonała test na obecność niedozwolonych substancji, by pokazać, że takie domysły są absurdalne.

Nowe nagranie z Sanną Marin

Zarzuty o braniu narkotyków w zasadzie łatwo mogła obalić. Problem w tym, że wyciekło kolejne nagranie, ukazujące, jak polityczka tańczyła w klubie z popularnym piosenkarzem. Chodziło o Olaviego Uusivirtę, a filmik wykonano go z ukrycia. Ktoś chciał pokazać, jak Marin przytula się do mężczyzny i wszystko ma sprawiać wrażenie, że są w czułej relacji.

Z tym nagraniem jest większy problem, bo mniej dotyczy polityki, a bardziej prywatnego życia szefowej rządu. Marin od ponad dwóch lat jest mężatką, co od razu podsyciło domysły. Pojawiły się oficjalne reakcje. – Nie przypominam sobie, żeby ktoś całował mnie w szyję - stanowczo odpowiadała Marin. Jak dodała, ma bliskie kontakty z przyjaciółmi oraz nie zrobiła "nic niewłaściwego, ani nic, o czym nie wiedziałby jej mąż"

Głos zabrał też Olavi Uusivirta, który wydał oświadczenie w sprawie afery. Na swoim Instagramie zapewnił "z ręką na sercu", że z premierką Finlandii są "przyjaciółmi i że nie stało się nic niewłaściwego".

Kim jest mąż Sanny Marin?

Po ujawnieniu nagrania z klubu stało się jasne, że nazwisko męża Sanny Marin będzie się przebijać w tej aferze, nawet jeśli polityczka naprawdę nie dopuściła się niczego niestosownego. A parząc na aktywność w sieci, Markus Räikkönen woli raczej strzec prywatności związku. Na Instagramie pokazał parę zdjęć z żoną, m.in. z meczu hokeja. Nie wykłada ich codziennego życia na tacy internautom – podobnie jak Marin.

Głośniej o parze zrobiło się w 2019 r., kiedy Marin obejmowała stanowisko premiera. Fińskie media zwracały uwagę, że polityczka od ponad 16 lat jest w związku z Räikkönenem. Oboje urodzili się w 1985 r., a poznali w 2004 r. w barze w Tampere, kiedy Marin kończyła szkołę średnią. On z kolei zaczynał... przygodę z piłką nożną.

Profil Räikkönena do tej pory widnieje na portalu "Transfermarkt", gdzie można sprawdzić jego boiskową karierę. Chociaż "kariera", to może za duże słowo, bo po przygodzie z drużyną Ilves Tampere przeniósł się do Tampereen Pallo-Veikot i na tym koniec. Rozegrane przez niego oficjalne mecze można policzyć na palcach. Środkowy napastnik dał sobie spokój z piłką w 2009 r.

Życie sportowca nie było mu pisane. Ciągnęło go w stronę biznesu, chociaż w dzieciństwie podobno nie lubił zbyt często rozmawiać ze znajomymi i uważano go za nieśmiałego. Jak wskazywał fiński dziennik "Ilta-Sanomat", Räikkönen z wykształcenia jest ekonomistą handlu. Założył firmy konsultingowe i informatyczne, a także zasiada w zarządach różnych spółek. Na swoich profilach w sieci wyjaśnia, że jest inwestorem.

Swoje pierwsze spotkania z Sanną Marin wspominał później na łamach Vogue'a. Jak twierdził, jego wybranka różniła się od rówieśników. – Zawsze była trochę bardziej poważna niż jej znajomi – opisywał.

Jeśli trzymalibyśmy się stereotypów, trzeba napisać, że długo czekali ze ślubem. Marin dopytywana o to w 2016 r. przyznawała publicznie, że planują się pobrać w następnym roku. Później nic z tego nie wyszło przez natłok obowiązków. W sumie nic dziwnego, Marin wtedy działała już prężnie w polityce. Drugi raz przełożyli datę w 2018 r., kiedy urodziła się ich córka Emma.

Ślub Sanny Marin i Markusa Räikkönena odbył się 1 sierpnia 2020 r. Zdecydowali się tylko na cywilną uroczystość, wcześniej nie było też żadnych zaręczyn. Niedawno pokazali fotografie z okazji drugiej rocznicy.

Mąż polityczki w rozmowach z mediami nie ukrywał, jak zmieniło się ich życie w momencie, kiedy Marin została szefową fińskiego rządu. – Było mnóstwo kontaktów – wskazywał krótko w grudniu 2019 r., kiedy jego partnerka objęła nową funkcję, a media zainteresowały się jej życiorysem.

Marin bardzo szybko zyskała rozgłos i okrzyknięto ją "najfajniejszą premierką świata". Potrafiła złamać schematy, m.in. tworząc rząd, w którym kluczową rolę odgrywają kobiety. – Cała rodzina cieszy się z Sanny i w pełni ją wspieramy. Jestem bardzo szczęśliwy – opowiadał Räikkönen na łamach "Ilta-Sanomat".

Mąż fińskiej premierki raczej nie angażuje się w polityczną aktywność swojej wybranki. Nie komentował ubiegłorocznej afery z jej udziałem, kiedy bawiła się w klubie, a powinna być w izolacji z powodu kontaktu z chorym na COVID-19.

Räikkönen do tej pory nie zabrał głosu także w związku z ostatnimi nagraniami, które na razie nie zmieniły znacząco nastrojów na fińskiej scenie politycznej. Wyszło na to, że nagraniami emocjonują się najbardziej wszyscy, poza... obywatelami w Finlandii.

Jak pokazało jedno z najnowszych badań, 44 proc. Finów jest zdania, że ujawnione nagrania z prywatnych imprez z udziałem Marin nie wpływają na jej pozycję i pełnienie roli szefowej rządu, a 42 proc. jest zadowolonych z faktu, że polityczka potrafi zrelaksować się i imprezować w wolnym czasie.