Elżbieta Witek podjęła decyzję o zwołaniu posiedzenia Sejmu. Politycy powrócą do ław poselskich od razu po wakacjach. Już 2 września ruszą intensywne prace nad trzema pilnymi projektami. Dwa z nich dotyczą nadchodzącego kryzysu. Trzeci dramatu, który od tygodni rozgrywa się na Odrze.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
To już pewne – PiS nie przerwie politykom urlopów. Serią nadchodzących kryzysów partia zajmie się dopiero po wakacjach
Elżbieta Witek zwołała posiedzenie Sejmu na 2 września. Parlament będzie pracować nad najpilniejszymi ustawami
Chodzi o kwestie wsparcia samorządów oraz Polaków ocieplających domy innymi surowcami niż węgiel
PiS przyzna też odszkodowania dla osób, które finansowo ucierpiały na dramacie Odry
Elżbieta Witek zwołała posiedzenie Sejmu.
– Podjęłam decyzję o zwołaniu na 2 września pilnego posiedzenia Sejmu. Chcę, aby izba przyjęła trzy bardzo ważne społecznie projekty – powiedziała Elżbieta Witek, cytowana przez Polską Agencję Prasową.
Planowo posiedzenieSejmu miało zacząć się 14 września. W trakcie obrad politycyPrawa i Sprawiedliwościmają zamiar przepchnąć trzy projekty. Pierwszy z nich dotyczy przekazania wsparcia dla osób, które korzystają z innych surowców niż węgiel do ogrzewania domów.
Kolejny projekt ustawy dotyczy przekazania samorządom wsparcia finansowego na rzecz dopłat do ciepła. Mateusz Morawiecki chce przekazać na ten cel aż 13,7 miliardów złotych. –Każda z gmin otrzyma minimum 2,9 mln zł – zapewniał podczas ostatniej konferencji rzecznik rządu Piotr Müller.
Jak pisaliśmy w naTemat, o podjęcie działania dużo wcześniej Donald Tusk. – Tam ciężko pracujący Polacy próbują ratować rzekę, a inni tracą biznesy. W taką niedzielę nad Odrą tysiące osób powinny być na kajakach, żaglówkach, w okolicznych hotelach i restauracjach – apelował.
– Na składach albo będzie więcej węgla niż potrzeba, albo nie będzie już dla Morawieckiego miejsca w polityce – wyjaśnił, po czym dodał: – Kwestia tego węgla to rzecz egzystencjalna, kluczowa dla wielu wyborców PiS ze wsi i małego miasteczka.