Kurski musiał uciszać córeczkę na mszy z okazji rocznicy śmierci mamy
redakcja naTemat
28 sierpnia 2022, 19:11·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 sierpnia 2022, 19:11
Jacek Kurski razem z żoną i córką był ostatnio obecny podczas mszy z okazji szóstej rocznicy śmierci swojej matki, Anny Kurskiej. W kościele próbował uciszyć hałasującą córkę.
Reklama.
Reklama.
Jacek Kurski wziął niedawno udział w mszy poświęconej szóstej rocznicy śmierci swojej matki Anny Marii Kurskiej
Będąc w stołecznym sanktuarium, próbował uciszyć swoją córkę, co widać na zdjęciach z kaplicy
W kościele prezes TVP spotkał znaną prezenterkę Danutę Holecką
Ostatnio prezes PiS pytany był o kontrowersje dot. zachowania Jarosława Jakimowicza oraz udziału pary jednopłciowej w polsatowskim "Tańcu z Gwiazdami"
Jacek Kurski na mszy poświęconej jego matce
Przypomnijmy, że Anna Maria Kurska z domu Modzelewska zmarła pod koniec sierpnia 2016 roku i została pochowana na cmentarzu Srebrzysko w Gdański. Za życia działała w ramach NSZZ „Solidarność” i w 2001 roku dołączyła do partii Prawo i Sprawiedliwość. Dwa razy udało jej się uzyskać mandat senatorski. Później dołączyła do Solidarnej Polski.
Pośmiertnie została odznaczona przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a także Krzyżem Wolności i Solidarności.
W czwartek 25 sierpnia minęła 6. rocznica śmierci Anny Marii Kurskiej. Z tej też okazji jej syn Jacek Kurski, jego żona Joanna Kurska i najmłodsza córka Anna Klara Teodora uczestniczyli we mszy świętej w Sanktuarium św. Faustyny w Warszawie.
Na zdjęciach wykonanych w kościele widzimy, że prezes Telewizji Polskiej starał się uciszyć "rozrabiającą" i hałasującą córkę. Wśród uczestników mszy można było zauważyć prezenterkę telewizyjną Danutę Holecką, która siedziała na tylnych ławach.
Kurski o zachowaniu Jakimowicza
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, aktywność Jarosława Jakimowicza w mediach społecznościowych nieustannie wywołuje lawinę kontrowersji. Celebryta w jednym z ostatnich postów w obrzydliwy sposób obraził Pawła Deląga.
Nazwał dawnego kolegę z "Młodych Wilków" per "Pedelong". "Zrobię listę facetów, z którymi się spotykałeś i jak będziesz udawał GIEROJA, to ty ich wsypiesz, bo ja ją upublicznię" – zagroził.
Jak na te słowa zareagował Jacek Kurski? W rozmowie z Plejadą prezes TVP nazwał sytuację "wojenką celebrytów". – Nie wchodzimy w prywatne wojenki między celebrytami. To jest grupa zawodowa i środowiskowa, która od czasu do czasu ma takie swoje anse – stwierdził, podkreślając, że "to, w jaki sposób pracownicy TVP zachowują się poza anteną stacji, nie wpływa na ich postrzeganie przez pracodawcę".
– Pilnujemy, żeby nie było tego rodzaju języka na antenach Telewizji Polskiej. Krótko mówiąc, to nie jest nasza sprawa – skwitował Kurski.
Warto wspomnieć, że niedawno prezes TVP odniósł się do doniesień, zgodnie z którymi Jacek Jelonek wystąpi w parze z mężczyzną w kolejnej edycji "Tańca z gwiazdami" stacji Polsat.
– Nie, TVP nie byłoby na to gotowe. Mamy jednoznaczne stwierdzenie w Ustawie o radiofonii i telewizji, które mówi, że nadawca publiczny jest zobowiązany do przestrzegania wartości chrześcijańskich. Rodzina, małżeństwo jest związkiem mężczyzny i kobiety, nawet nie tylko w dekalogu, ale i konstytucji – skwitował.