Właśnie ukazały się dwa pierwsze odcinku długo wyczekiwanego serialu "Pierścienie Władzy", opartego luźno o prozę J.R.R. Tolkiena. Co prawda na razie niewiele się w nich dzieje, ale największą zagadką dla widzów z pewnością będzie tożsamość mężczyzny, który spadł z nieba i rozbił się w Śródziemiu. Pierwsze skojarzenie może okazać się strzałem w dziesiątkę.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Kim jest tajemniczy mężczyzna z serialu "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy"? Fot. plakat serialu "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy"
Reklama.
Kim w serialu "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" jest tajemniczy mężczyzna, który spadł z nieba i rozbił się w Śródziemiu (nieopodal wioski Harfootów)?
Wskazówki, które pojawiły się w pierwszych dwóch odcinkach adaptacji prozy J.R.R. Tolkiena, mogą być zapowiedzią powrotu czarodzieja Gandalfa na ekran.
Gandalf był jednym z Istari, sługą Tajemnego Ognia. W Trzeciej Erze został wysłany przez Valarów jako pomoc w walce przeciwko Sauronowi.
Uwaga! Tekst zawiera spoilery do serialu "Pierścienie Władzy".
"Pierścienie Władzy": kim jest tajemniczy mężczyzna-meteor?
"Ci, którzy wychowali się na pierwszej trylogii Petera Jacksona, zapewne poczują się jak u siebie w domu. 'Pierścienie Władzy' biorą z filmów sprzed ponad dwóch dekad to, co najlepsze. Już sam początek pierwszego odcinka przypomina pod kątem montażu, scenografii, muzyki oraz prowadzenia narracji prolog do 'Drużyny Pierścienia'" – czytamy w recenzji w recenzji serialu w naTemat.
W dwóch pierwszych odcinkach "Pierścieni Władzy" dowiadujemy się, że Śródziemiu znów zagraża zło, a Sauron tworzy zastępy orków zdolnych do walki przeciwko elfom, ludziom i krasnoludom. Ponadto poznajemy genezę historii złotowłosej Galadrieli, leśnego elfa Arondira oraz Harfootki o imieniu Nori.
Pod koniec pilotażowego odcinka ostatnia z bohaterów znajduje tajemniczego, nagiego i brodatego mężczyznę w płonącym kraterze po meteorze. Postać ta zdaje się być równie zaskoczona swoim pojawieniem się w Śródziemiu co Nori.
Dziewczyna wraz z przyjaciółką postanawia zaopiekować się bezimiennym, dając mu do założenia szarą, podniszczoną szatę jak z mchu oraz pożywienie. Jak na razie wszystko wskazuje na to, że mężczyzna nie potrafi porozumiewać się wspólną mową, za to w ziemi i na kłodach kreśli zagadkowe symbole.
Ponadto jest w stanie kontrolować ogień, a także światło wydobywające się ze świetlików (układa z nich gwiezdne konstelacje), a przeraźliwym krzykiem potrafi przywołać wiatr zdolny zginać drzewa znajdujące się w pobliżu.
(MOŻLIWY SPOILER!) Po dwóch odcinkach tożsamość rozczochranego mężczyzny (tzw. meteor man) wciąż pozostaje zagadką, ale wszystkie dotychczas przedstawione wskazówki skłaniają nas do stwierdzenia, że tajemnicza postać może być jednym z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów w twórczości Tolkiena - Gandalfem.
Przypomnijmy, że Gandalf został stworzony na początku Ardy przez Eru Ilúvatara jako Ainur o imieniu Olórin (tak nazywali go Eldarowie) - następnie dołączył do Majarów (był jednym z pięciu Istari, czyli czarodziejów). Do Śródziemia zawitał dopiero w Trzeciej Erze, gdy Sauron zaczął się odradzać po tym, jak Isildur obciął mu palec Narsilem. Valarowie wysłali go jako pomoc w walce przeciwko dawnemu słudze Morgotha.
Jak wiadomo, serial "Pierścienie Władzy" miesza wątki z Drugiej i Trzeciej Ery (np. podróż Galadrieli za morze), więc ewentualne pojawienie się Gandalfa w serialowej adaptacji nie powinno być zaskoczeniem.
Jakby tego było mało, Gandalf zawsze cenił sobie hobbitów, a w serialu tajemniczemu mężczyźnie pomaga przodkini niziołków, czyli Harfootka. Być może produkcja Amazon Prime zamierza odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Gandalf żywił te niewielkie istoty aż takim szacunkiem.
Co więcej, czarodziej był sługą Tajemnego Ognia. "Jestem sługą Tajemnego Ognia, władającym płomieniem Anoru. Nie przejdziesz!" – tymi słowami zwracał się do Balroga w Morii w "Drużynie Pierścienia".
"Mężczyzna z nieba" został znaleziony przez Nori w kręgu ognia, a później chciał ją przestraszyć swoim głosem. We "Władcy Pierścieni" Gandalf użył swojego głosu, by powstrzymać Bilba przed zachowaniem Jedyny Pierścień dla siebie.
