nt_logo

Dymisja Jacka Kurskiego. Materska-Sosnowska: Tu nie ma przypadków

Anna Dryjańska

05 września 2022, 17:07 · 3 minuty czytania
— Nie wierzę w żadną wojnę na górze — mówi dr Anna Materska-Sosnowska. Zdaniem politolożki odwołanie Jacka Kurskiego z funkcji prezesa TVP było zaplanowane od początku do końca. — Tu nie ma przypadków — ocenia ekspertka.


Dymisja Jacka Kurskiego. Materska-Sosnowska: Tu nie ma przypadków

Anna Dryjańska
05 września 2022, 17:07 • 1 minuta czytania
— Nie wierzę w żadną wojnę na górze — mówi dr Anna Materska-Sosnowska. Zdaniem politolożki odwołanie Jacka Kurskiego z funkcji prezesa TVP było zaplanowane od początku do końca. — Tu nie ma przypadków — ocenia ekspertka.
Jacek Kurski, były prezes TVP. fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER
  • Jacek Kurski został nagle odwołany z funkcji prezesa TVP przez Radę Mediów Narodowych
  • Nowym prezesem telewizji publicznej został Mateusz Matyszkowicz, były szef TVP Kultura, dawniej związany z "Frondą"
  • – To jest trzęsienie ziemi. Zero dyskusji, pełne upokorzenie – opisywał tryb dymisji poseł Robert Kwiatkowski w rozmowie z naTemat

Jacek Kurski nie jest już prezesem TVP. Decyzję, by wymienić szefa telewizji publicznej, podjęła w poniedziałek Rada Mediów Narodowych pod przewodnictwem Krzysztofa Czabańskiego.

Jak mówi poseł Robert Kwiatkowski, Czabański nie chciał uzasadnić nagłej zmiany kadrowej. Według niego tryb odwołania Kurskiego – online, tuż po tym, gdy szef TVP opuścił wirtualne posiedzenie – nie pozwolił prezesowi TVP zachować twarzy.

Dr Anna Materska-Sosnowska o odwołaniu Jacka Kurskiego

Z tą oceną nie zgadza się dr Anna Materska–Sosnowska, politolożka z Uniwersytetu Warszawskiego. — Nie wierzę w żadną wojnę na górze — mówi naTemat.

Politolożka przypuszcza, że przebieg posiedzenia RMN został ukartowany, a role drobiazgowo rozpisane: włącznie z tym, że Kurski opuścił spotkanie, zanim doszło do głosowania nad jego dymisją.

— To upokarzające, ale nie dla Jacka Kurskiego, tylko dla członków rady, którzy musieli wziąć udział w tym spektaklu — ocenia dr Materska-Sosnowska.

Przypomnijmy: wkrótce po dymisji Kurskiego głos na Twitterze zabrał rzecznik PiS Radosław Fogiel, który ogłosił, że przed byłym szefem TVP stoją nowe zadania. W podobnym stylu wypowiedział się także sam Jacek Kurski.

PiS i TVP. W co gra Nowogrodzka?

Według dr Materskiej-Sosnowskiej odpowiedź na pytanie, dlaczego odwołano Kurskiego, można znaleźć tylko w jednym miejscu: na Nowogrodzkiej.

Tak poważna zmiana kadrowa musiała być zainicjowana lub chociaż zaakceptowana przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Jak ustalił naTemat, posłowie Prawa i Sprawiedliwości byli zaskoczeni dymisją Kurskiego.

Dr Anna Materska-Sosnowska nie jest skłonna zgodzić się z tymi, którzy przypuszczają, iż Kurski stracił stanowisko, bo został pokonany w wewnętrznej rozgrywce Zjednoczonej Prawicy.

— Gra toczy się o coś innego. Prawdopodobnie już wkrótce dowiemy się, czy fotel prezesa TVP Jacek Kurski zamieni na stanowisko rządowe. A może ma już tak wszystkiego dość, że zostanie ambasadorem? — zastanawia się wykładowczyni.

Dr Anna Materska-Sosnowska o nowym prezesie TVP

Czy wybór Mateusza Matyszkowicza zwiastuje zmianę przekazu TVP, która powszechnie jest nazywana telewizją PiS (TVPiS) lub telewizją rządową? Wszak następca Jacka Kurskiego jest uważany za osobę bardziej koncyliacyjną.

Dr Materska-Sosnowska, że na rok przed wyborami PiS ma problem: według sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski prawie 60 proc. Polaków nie ufa "Wiadomościom" TVP. A to znaczy, że możliwość przyciągnięcia nowych wyborców jest niewielka, a telewizja publiczna mówi tylko do przekonanych (do PiS-u).

— Wymiana prezesa może oznaczać złagodzenie formy, ale nie treści. Kurs pozostanie ten sam — przewiduje politolożka. Według niej wszystko wskazuje na to, że ten ruch ma znaczenie tylko wizerunkowe. Ekspertka przywołuje wydarzenie sprzed lat.

— Gdy Mateusz Morawiecki zastąpił Beatę Szydło na stanowisku premiera, mówiło się, że PiS będzie miał bardziej europejskie oblicze. I to europejskie oblicze polega tylko na tym, że szef rządu mówi po angielsku. Antyeuropejski kurs się nie zmienił — konkluduje Anna Materska–Sosnowska.