"Sprawa dla reportera". Jaworowicz śpiewała z gościem cygańską piosenkę
"Sprawa dla reportera". Jaworowicz śpiewała z gościem cygańską piosenkę Fot. vod.tvp.pl

W najnowszym odcinku "Sprawy dla reportera" tradycyjnie Elżbieta Jaworowicz oraz zaproszeni eksperci pomagali rozwiązywać problemy bohaterów. Od jakiegoś czasu stałym elementem w programie są również "przerywniki artystyczne". Jakiś czas temu popis na bębnach dała Tamara Gonzales Perea, potem wykonawca operowy, Zbigniew Macias. Tym razem odśpiewana została "cygańska piosenka".

REKLAMA
  • "Sprawa dla reportera" niemal w każdym odcinku potrafi zaskoczyć widzów. Nie inaczej było w odcinku wyemitowanym we czwartek (15 września)
  • Nie jest żadną nowością, że Elżbieta Jaworowicz od czasu do czasu, dla urozmaicenia zaprasza do studia gości, którzy śpiewają w trakcie lub już pod sam koniec programu
  • W ostatnim wydaniu gospodyni zapewniła widzom atrakcje w postaci cygańskiego show. W imieniu Króla Romów wyjątkowy certyfikat został złożony na ręce Jaworowicz
  • "Sprawa dla reportera". Jaworowicz śpiewała z gościem cygańską piosenkę

    "Program interwencyjny 'Sprawa dla reportera' od kilku dekad realnie pomaga ludziom w ich kłopotach, przynosi ulgę i daje nadzieję na lepszy los" – tak TVP firmuje kultowy już format, prowadzony przez Elżbietę Jaworowicz. Program interwencyjny można śmiało nazwać prawdziwą skarbnicą memów. Wszystko dlatego, że prowadząca zaprasza do studia gości związanych ze światem show-biznesu czy kultury. Historie ludzkich dramatów przerywają lub podsumowują artystyczne występy.

    Wymienić można, chociażby głośny występ Tamary Gonzales Perei, która w jednym z lipcowych odcinków wystąpiła jako ekspertka od uzdrawiania dźwiękiem. Terapeutycznie grała na bębnach. Wśród ostatnio zaproszonych gości była także znana projektantka mody Ewa Minge, która po wystąpieniu w programie nie kryła oburzenia postawą jednego z ekspertów. – Ja się zastanawiam, czy po tej akcji w ogóle jeszcze zaproszą mnie do 'Sprawy dla reportera', po tym, jaki szum zrobiłam w mediach – powiedziała w rozmowie z naTemat.

    Na początku września w studio zagościł śpiewak operowy, Zbigniew Macias, wieloletni dyrektor artystyczny Teatru Muzycznego w Łodzi. Zaśpiewał balladę "Hallelujah". Obecni w studio oraz gospodyni ochoczo mu wtórowali i w rytm melodii kołysali się na boki. Odcinek, który miał premierę 15 września, również obfitował w muzyczne wstawki. "O czas na antenie naszego programu poprosił przedstawiciel Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, pan Bogdan Trojanek, który podsumował działania podejmowane przez "Sprawę dla reportera" na rzecz społeczności romskiej w Polsce oraz podziękował za nie, wręczając w imieniu Króla Romów symboliczny certyfikat" – czytamy w opisie odcinka.

    W czwartkowym odcinku popularnego programu przedstawiono m.in. sprawę małżonków, którzy przepisali synowi mieszkanie, po czym zaczęli być źle traktowani przez potomka i popadli w konflikt. Po naświetleniu sporu, widzowie i obecni w studio goście usłyszeli występ romskiego artysty. Zaśpiewał operowy utwór "Carmen", a Jaworowicz razem z nim zanuciła "cygańską piosenkę".

    Zaraz po pokazaniu reportażu gospodyni wytłumaczyła, czemu zawdzięcza obecność pana Bogdana Trojanka i cygańskie show. – Pozwoliliśmy sobie użyć "Carmen", bo miłość to nie cygańskie dziecię, ale prawdziwa, choć zawiedziona miłość do syna – podkreśliła.

    W odcinku puszczono również fragmenty poprzednich reportaży, w których prowadząca starała się nagłośnić niełatwa sytuację Romów w Polsce. Właśnie wtedy był moment, kiedy mężczyzna obdarował ją symbolicznym certyfikatem. Jaworowicz dostała złoty medal za zaangażowanie w sprawy mniejszości.