W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia o planowanej dymisji Michała Dworczyka. Nieoficjalne informacje wskazywały, że polityk już złożył rezygnację, jednak pogłoskę zdementował Piotr Müller. Teraz Ryszard Terlecki uciął spekulacje i powiedział wprost: – To kwestia godzin lub dni.
To potwierdza liczne doniesienia medialne o planowanym odwołaniu ministra ze stanowiska. Wiadomo jednak, że rezygnacja jeszcze nie została złożona
– To kwestia godzin lub dni – powiedział Terlecki
Ryszard Terlecki potwierdza: Michał Dworczyk do dymisji
W czwartek wieczorem media podały nieoficjalne informacje, według których polityk już jest poza rządem. Były to jednak informacje przedwczesne, bowiem Piotr Müller temu wszystkiemu zaprzeczył.
Ryszard Terlecki potwierdził jednak, że dymisja jest planowana. Jak się okazuje, Dworczyk będzie mógł odejść na własnych warunkach. – Michał Dworczyk złoży rezygnację. To kwestia godzin lub dni. Czemu? Tego jeszcze nie będziemy ujawniać – powiedział wicemarszałek Sejmu i prawa ręka Jarosława Kaczyńskiego.
Oficjalnym powodem utraty stanowiska może być afera mailowa, choć nie od dziś wiadomo o trwającym wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości konflikcie. Trwa bowiem walka między Mateuszem Morawieckim a Solidarną Polską, "zakonem Porozumienia Centrum" oraz obozem Beaty Szydło.
Jak pisaliśmy w naTemat, Dworczyk jest jednym z najbliższych i jednym z najbardziej skompromitowanych współpracowników premiera.
Morawiecki będzie walczyć o Budę i Niedzielskiego?
Michał Dworczyk był szczególnie eksponowany medialnie za sprawą pandemii koronawirusa, gdy wraz z Łukaszem Szumowskim odpowiadali za system ochrony zdrowia oraz infrastrukturę covidową.
Ujawnienie pierwszych wiadomości ze skrzynki polityka sprawiło jednak, ze ten – choć utrzymywał się w Radzie Ministrów – nagle zapadł się pod ziemię. Do dziś na próżno szukać jego ostatnich wywiadów, czy chociażby wpisów w mediach społecznościowych.
Warto także podkreślić, że w najbliższych tygodniach Morawiecki będzie musiał walczyć o utrzymanie w Radzie Ministrów jednych ze swoich ostatnich współpracowników – Adama Niedzielskiego i Waldemara Budę.
Doniesienia o planowanej dymisji obu polityków powracają do mediów niczym bumerang. Ostatni raz o niepewnym losie ministrów pisaliśmy jeszcze na początku września. Wszystko jednak wskazuje na to, że wszystkie strony sporu wykorzystają najbliższe dnia na wzięcie głębokiego oddechu.