logo
Moskwa od wybuchu wojny w Ukrainie odgraża się Polsce. Fot. Sergei Bobylev/Associated Press/East News
Reklama.
  • Moskwa - póki co na poziomie werbalnym - straszy co jakiś czas Polskę konsekwencjami pomocy Ukrainie
  • Są jednak politycy, w tym w USA, których te słowa niepokoją. Pojawiają się zatem ostrzeżenia, że Moskwa może zaatakować centra logistyczne w naszym kraju
  • Marco Rubio powiedział stacji CNN, że jeśli Władimir Putin uzna, że może przegrać wojnę z powodu dostaw broni z Zachodu na Ukrainę, może uderzyć w centra logistyczne, "przez które przechodzą te dostawy", w tym w Polskę.

    Władimir Putin może zaatakować Polskę?

    Niepokojące były też jego słowa dotyczące odpowiedzi NATO na taki ewentualny atak. - NATO będzie musiało na to zareagować - powiedział. - Jak zareaguje, myślę, że wiele z tego będzie zależeć od charakteru ataku oraz jego skali i zakresu - wskazał.

    Dodajmy, że dużo bardziej stanowcze stanowisko względem Rosji wyraża prezydent USA. - Nie damy się zastraszyć Putinowi i jego groźbom, pozostaniemy przy wspieraniu Ukrainy i jesteśmy w pełni gotowi do obrony każdego centymetra terytorium NATO - przekonywał w piątek Joe Biden.

    - Ameryka jest w pełni przygotowana, by wraz z sojusznikami z NATO bronić każdego centymetra terytorium NATO - zadeklarował. Takie zapewnienia z ust Biden wobec Polski i innych członów NATO padały już wielokrotnie.

    USA w ostatnim czasie hojnie wspierają nasz kraj

    Przypomnijmy również, że w zeszłym tygodniu ambasada Stanów Zjednoczonych poinformowała, że Polska otrzyma 288,6 mln dolarów w ramach Foreign Military Financing. Decyzja o przekazaniu pomocy już została zatwierdzona przez Kongres.

    Foreign Military Financing jest mechanizmem pomocy dla sojuszników USA. Wsparcie może zostać udzielone np. w formie bezzwrotnych pożyczek, które zostaną przeznaczone na zakup amerykańskiego sprzętu wojskowego i szkoleń prowadzonych przez Amerykanów.

    "Wsparcie ogłoszone przez Sekretarza Blinkena w Kijowie 8 września i czyniące Polskę jednym z największych odbiorców Zagranicznej Pomocy Wojskowej poza Ukrainą, ma na celu wzmocnienie zdolności Polski do odstraszania i obrony przed zwiększonym zagrożeniem ze strony Rosji" – przekazała wówczas ambasada USA za pośrednictwem Twittera.

    Pieniądze mają trafić do Polski m.in. ze względu na udzielenie "nadzwyczajnego wsparcia" Ukrainie w obliczu rosyjskiej agresji. "Fundusze te przyspieszą proces uzupełniania wyposażenia, które Polska zdołała przekazać z własnych zapasów w celu wzmocnienia obrony Ukrainy, takiego jak czołgi" – czytamy.

    Jednocześnie amerykańska ambasada "cały czas zachęca kraje do przekazywania Ukrainie pilnie potrzebnego wsparcia, jak również do rozpoczęcia negocjacji kontraktów z firmami obronnymi, w celu możliwie najszybszego uruchomienia produkcji sprzętu dla Ukrainy".