Strzeżcie się, fani Tolkiena. Ruszyły zdjęcia do 2. sezonu "Pierścieni Władzy"
redakcja naTemat
04 października 2022, 16:40·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 04 października 2022, 16:40
"Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" od początku swego istnienia mierzą się z krytyką zarówno wieloletnich miłośników prozy J.R.R. Tolkiena, jak i nowych fanów jego twórczości. Podzielone opinie nie powstrzymały jednak Amazona. Właśnie ruszyły zdjęcia do drugiego sezonu serialu osadzonego w Śródziemiu.
Reklama.
Reklama.
To nie koniec serialu "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy". Właśnie ruszyły zdjęcia do drugiego sezonu hitu Amazona na podstawie twórczości J.R.R. Tolkiena
Czy produkcja wciąż będzie kręcona w Nowej Zelandii?
Tytuł od premiery zbiera niskie oceny od widzów - część portali była bombardowana "jedynkami"
"Pierścienie Władzy" - rozpoczęły się zdjęcia do 2. sezonu
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, serial "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy"zaliczył najbardziej udany start w historii platformy Amazon. Amerykański tygodni "Variety" podkreślił, że według danych przekazanych mu przez Amazona, serialową adaptację prozy Tolkiena w ciągu pierwszej doby od premiery obejrzało 25 milionów widzów na całym świecie.
Pierwszy sezon tytułu nadal nie dobiegł końca, co nie przeszkadza twórcom w pracy nad drugą odsłoną. Zdjęcia do kolejnego sezonu już się rozpoczęły. Plan serialowy ustawiono w brytyjskim studiu filmowym i telewizyjnym Bray Studios w Berkshire pod Londynem. Część scen ma być kręcona także w Szkocji.
Przypomnijmy, że The Hollywood Reporter donosi, że Amazon miał zmienić lokalizację na Wielką Brytanię, ponieważ jako miejsce do kręcenia była tańsza od Nowej Zelandii (tam kręcono pierwszy sezon).
Zgodnie z zapowiedziami Patricka McKaya zmiana miejsca kręcenia ma ścisły związek z fabułą kontynuacji. – Wystarczy powiedzieć, że w tej historii i w świecie Tolkiena, podróże do innych krajów są głównym, powracającym motywem. Myślę, że warto o tym pamiętać – stwierdził w rozmowie z amerykańskim czasopismem.
Niskie oceny dla "Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy"
Po premierze dwóch pierwszych odcinków serialu "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy", będącego luźną adaptacją, bądź "fanfikiem" twórczości J.R.R. Tolkiena krytycy filmowi i serialowi pozytywnie ocenili produkcję, zaś wierni fani brytyjskiego pisarza nie zostawili na nim suchej nitki. Na Rotten Tomatoes opinie recenzentów przeliczono na ocenę 83 proc., zaś publiczności na 39 proc. Na rodzimym portalu, czyli Filmwebie, serial oceniono jak na razie na 4,5/10.
Jedynie na IMDb, który należy do Amazona, ocena wynosi ponad 6 punktów (również na 10 możliwych). Warto zaznaczyć, że Amazon Prime Video wyłączyło możliwość oceniania serialu – ograniczenie zostało wprowadzone na 72 godziny. W mediach społecznościowych Tolkieniści zauważyli natomiast, że z IMDb mają znikać negatywne opinie.
"IMDb ukrywa ocenę 'Władcy Pierścieni: Pierścienie Władzy" firmy Amazon. A kto jest właścicielem IMDb? Zgadnijcie" – czytamy we wpisach na Twitterze.
Wchodząc w zakładkę ocen "Pierścieni Władzy", możemy jednak zauważyć, że nie skasowano stamtąd ani "jedynek", ani "dwójek", ani "trójek". Najniższa możliwa ocena, czyli 1/10, stanowi 24,3 proc. wszystkich opinii (z aż 89 tysięcy). Co prawda 32,8 proc. to oceny 10/10.