Michał Koprowski
Na początku października dyrektor CIA Bill Burns udał się do Kijowa, gdzie spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Rozmowa oficjeli miała dotyczyć rosyjskich gróźb nuklearnych.
Informację o podróży dyrektora Centralnej Agencji Wywiadowczej USA do Ukrainy przekazała amerykańska stacja informacyjna CNN, powołując się na dwa źródła zaznajomione ze sprawą.
Jeden z amerykańskich urzędników przekazał, że Bill Burns podczas pobytu w Kijowie "wzmocnił zaangażowanie USA w udzielanie wsparcia Ukrainie w walce z rosyjską agresją, w tym dalsze dzielenie się danymi wywiadowczymi".
CNN podkreśla, że na początku października szef CIA udał się do Kijowa, ponieważ Stany Zjednoczone obawiają się, że Rosja może zrealizować swoje groźby, sięgając po broń jądrową.
Bill Burns oraz inni amerykańscy urzędnicy publicznie przyznali, że nie ma jednoznacznych dowodów, aby Moskwa prowadziła przygotowania do podjęcia takich działań. Jednak urzędnicy zbliżeni do amerykańskiego wywiadu ostrzegają, że ryzyko użycia broni jądrowej jest prawdopodobnie najwyższe od 24 lutego, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę.
Jak pisaliśmy w naTemat, rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu przekazał, że w środę 26 października "Rosja przeprowadziła ćwiczenia ze zmasowanego uderzenie nuklearnego przez siły zbrojne Federacji Rosyjskiej w odpowiedzi na wrogi atak nuklearny przeciwnika".
Ćwiczenie szkoleniowe przeprowadziły Siły Odstraszania Strategicznego. Wykorzystano mobilny, naziemny system rakietowy strategicznych sił rakietowych Yars, okręt podwodny pocisków strategicznych Floty Północnej Tuła, a także dwa strategiczne lotniskowce dalekiego zasięgu Tu-95MS.
Może Cię zainteresować: Pojechali pomagać Ukraińcom, nam opowiadają, co zobaczyli. "Świat musi o tym wiedzieć"
Na poligonie Kura na Kamczatce wojskowi wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny Yars z kosmodromu testowego Plesieck, a także pocisk balistyczny Sineva z Morza Barentsa. Tu-95MS wystrzelił z kolei pociski manewrujące z powietrza.
"Sprawdzono poziom przygotowania wojskowych organów dowodzenia i kierowania oraz umiejętności kierownictwa i kadry operacyjnej w zakresie organizacji dowodzenia i kierowania wojskami" – poinformowano na stronie internetowej Kremla.
Rosyjska agencja RIA Novosti przekazała wcześniej, że ćwiczeniami nuklearnymi kierował sam Władimir Putin. Informacja została potwierdzona przez władze na Kremlu. "Sesja szkoleniowa lądowych, morskich i powietrznych sił strategicznego odstraszania odbyła się pod kierownictwem Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych Władimira Putina" – przekazano w komunikacie.
Zobacz także