Niemiecki dziennik pisze o panice w szeregach PiS. Tak ocenił ostatni ruch władzy
Michał Koprowski
27 października 2022, 14:57·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 27 października 2022, 14:57
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" twierdzi, że wycofanie projektu ustawy ws. "zabetonowania" obecnej władzy w spółkach Skarbu Państwa to tylko początek dowodów na panikę w Prawie i Sprawiedliwości. Dziennik podkreśla, że partia zdaje sobie sprawę, iż najbliższe wybory mogą przynieść rychły upadek.
Reklama.
Reklama.
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" wskazuje, że Prawo i Sprawiedliwość jest zaniepokojone widmem utraty władzy, co widać w panicznych decyzjach partii
Dziennik skomentował m.in. projekt dotyczący spółek Skarbu Państwa, który został wycofany w środę 26 października
"Nerwowość obozu PiS widać także w innych propozycjach legislacyjnych" – zaznaczono
"FAZ": PiS obawia się o utratę władzy, co widać w nerwowych decyzjach
Przypomnijmy, że Prawo i Sprawiedliwość przygotowało ustawę, która mimo utraty władzy miała zagwarantować kontrolę nad państwowymi spółkami na najbliższe kilka lat. Orlen, PERN, Polskie Sieci Elektroenergetyczne, Gaz-System i tarchomińska Polfa miały zostać uznane za strategiczne dla państwa, a ich organy praktycznie nieodwołalne przez najbliższe pięć lat.
Z uwagi na intencje pomysłodawców, w mediach projekt okrzyknięto jako "lex koryto". Jednak w środę 26 października partia Kaczyńskiego wycofała się ze swojego pomysłu, co według "FAZ" świadczy o nerwowych nastrojach.
Dziennik zwraca również uwagę, że choć na arenie międzynarodowej Polska otrzymała wiele pochwał za pomoc udzieloną uchodźcom wojennym z Ukrainy, nasza gospodarka jest w opłakanym stanie.
W publikacji wymieniono obecny poziom inflacji, problemy polskich gospodarstw w obliczu nadciągającej zimy, nieudolność rządu ws. zapewnienia dostępu do węgla oraz konflikt z Brukselą dotyczący praworządności, który uniemożliwił wypłatę europejskich środków.
"FAZ" twierdzi, że PiSbierze pod uwagę, iż najbliższe wybory parlamentarne może zwyczajnie przegrać, a to popycha partię do podejmowania nerwowych decyzji, co widać również "w innych propozycjach legislacyjnych". Tutaj mowa o projekcie przesunięcia wyborów samorządowych pod pretekstem ich "niewygodnego" terminu.
"Betonowanie" posad w państwowych spółkach zaproponował Obajtek
Według ustaleń "Gazety Wyborczej" to Daniel Obajtek miał stać za projektem ustawy ws. spółek Skarbu Państwa, a następnie przekonać do niej Jarosława Kaczyńskiego. W ten sposób prezes Orlenu chciał zapewnić sobie wygodne stanowisko, nawet jeśli PiS straciłoby władzę.
Okazuje się ponadto, że w fazie zbierania podpisów pod projektem ustawy, miało dojść do niemałego nadużycia. Dziennik podaje, że podpisy posłów wykorzystano in blanco. Niektórzy z nich mieli nawet nie wiedzieć, że ich podpisy znalazły się na dokumencie.
Informatorzy "Gazety Wyborczej" twierdzą, że podpisy złożone "na wszelki wypadek" przechowuje w swojej szafie Ryszard Terlecki. Podobno nie jest to pierwszy przypadek, w którym wykorzystano podpisy nieświadomych posłów.