Kostiumografowie pracujący na planach filmowych mają szczególnie trudne zadanie. Czym innym jest bowiem zaprojektowanie kreacji od zera, a czym innym odwzorowanie stroju rzeczywistej postaci. Nie mówiąc już o wierności trendom modowym z epoki oraz spełnieniu oczekiwań widzów, którzy bardzo dobrze znają oryginał. Twórcy kostiumów zresztą dobrze wiedzą, że mody nie da się odwzorować 1:1. Zresztą często wcale nie ma takiej potrzeby.

Ciężkie zadanie mają w każdym sezonie kostiumografowie "The Crown", którzy muszą wiernie odtworzyć stroje członków brytyjskiej rodziny królewskiej oraz znanych polityków i to na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Gdy na ekranie pojawiła się księżna Diana (grana w 4. sezonie przez Emmę Corrin, a obecnie przez Elizabeth Dembicki) stawka znacznie wzrosła. W końcu mówimy o ikonie mody, której każda kreacja została starannie udokumentowana przez fotoreporterów i kamerzystów. Niektóre stroje księżnej Diany, jak słynna revenge dress, mają już status kultowych.

Zespół kostiumografów w "The Crown" (na czele z Amy Roberts) zdał jednak ten trudny test celująco – zarówno w czwartym, jak i piątym sezonie. W najnowszych odcinkach często przecieramy oczy ze zdumienia, gdy widzimy Dianę w jej głośnych kreacjach jak żywą (Dembicki jest do zmarłej mamy Williama i Harry'ego niezwykle podobna).

Projektantki z "The Crown" nie ograniczyły się jednak tylko do odtworzenia kreacji Diany. W niektórych przypadkach musiały wyobrazić sobie, co Diana założyłaby w danej sytuacji, a jednocześnie pozostać wierne jej stylowi oraz epoce. Z kolei niektóre znane stylizacje nie zostały odwzorowane kropka w kropkę, co było celowym zabiegiem. Amy Roberts chciała nadać bowiem kreacjom Diany w "The Crown" indywidualny rys.

Ale czy na ekranie oglądamy prawdziwe sukienki i garsonki Diany? Nie zawsze. – Pozyskaliśmy ich (ubrań Diany – red.) całkiem sporo. Żyjemy w epoce, w której te stroje są całkowicie dostępne, ale na potrzeby scen w sytuacjach publicznych stworzyłyśmy około 90 procent kostiumów – mówiła kostiumografka w rozmowie z magazynem "Glamour".

5. sezon "The Crown" to cała plejada słynnych kreacji Diany, ale wybraliśmy sześć z nich. Jak wyglądały w rzeczywistości?

Kreacje księżnej Diany w "The Crown". 6 modowych momentów

1. Lawendowa garsonka, 1991 r.

Księżna Diana w "The Crown" ma na sobie lawendową garsonkę, gdy po raz pierwszy spotyka miliardera Mohameda Al-Fayeda, ojca swojego późniejszego partnera Dodiego Fayeda. Jej strój oraz akcesoria (sznur pereł, złote kolczyki z perłami) są do złudzenia podobne do tych, które Diana wybrała w 1997 roku na spotkanie z Amerykańskim Czerwonym Krzyżem w Waszyngtonie.

2. Sukienka plażowa, 1990 r.

W 1990 roku księżna Diana spędzała wakacje ze swoimi synami, księciem Williamem i księciem Harrym, na wyspie Necker, w samym w sercu Brytyjskich Wysp Dziewiczych (rajska wyspa należy do miliardera Richarda Bransona i jest luksusowym kurortem). Na zrobionych przez paparazzi zdjęciach uwagę przykuwa jej plażowa sukienka w "panterkę". Sukienka, którą serialowa Diana ma na sobie podczas rodzinnych wakacji we Włoszech, bez dwóch zdań była inspirowana słynnym wakacyjnym outfitem.

3. Błękitna suknia, 1995

Księżna Diana pojawiła się w tej błękitnej sukni z głębokim wycięciem i zawiązaniem na (odkrytych) plecach w 1995 toku. Wybrała ją na uroczysty obiad wyprawiony przez magazyn "Vanity Fair" w Serpentine Gallery w Hyde Parku w Londynie. Kostiumografki "The Crown" nie odwzorowały jednak tej kreacji 1:1, gdyż wybrały inny odcień błękitu oraz dodały błyszczące zdobienia. Mimo to nie ma wątpliwości, do jakiej kreacji nawiązuje suknia Elizabeth Dembicki w przeboju Netfliksa.

4. Czarny blazer, 1995

Widzowie "The Crown" w końcu mogli obejrzeć słynny wywiad księżnej Diany w programie "Panorama" stacji BBC. Powiedzieć, że rozmowa żony ówczesnego księcia Karola z Martinem Bashirem wywołała globalną burzę oraz kryzys w rodzinie królewskiej, to nic nie powiedzieć. Dlaczego?

Diana po raz pierwszy podzieliła się wówczas publicznie swoimi troskami i problemami, szczerze opowiedziała o życiu w rodzinie królewskiej, a przede wszystkim wyjawiła, że "było nas troje w tym małżeństwie", mając na myśli Camillę Parker-Bowles. W 2021 roku BBC wyjawiło jednak, że Bashir oszukał Dianę (a właściwie jej brata Charlesa Spencera), aby zdobyć zaufanie księżnej i skłonić ją do wywiadu.

Stylizacja Diany w wywiadzie w "The Crown" jest dokładnym odwzorowaniem słynnego looku księżnej w "Panoramie". Ten sam czarny blazer, biała bluzka, złote kolczyki, fryzura, makijaż – ekipa "The Crown" naprawdę postarała się, aby serialowa rozmowa z Martinem Bashirem do złudzenia przypominała tę prawdziwą z 1995 roku.

5. Czerwona garsonka, 1995

Czerwony był jednym z ulubionych kolorów księżnej. Szczególnie upodobała sobie... czerwone garsonki. W tej ze złotymi guzikami i czarnym kołnierzykiem, którą widzimy w jednej ze scen drugiego odcinka "The Crown", pojawiła się w 1995 roku w National English Ballet. Podobieństwo jest uderzające.

6. Revenge Dress, 1994 r.

To najbardziej (po sukni ślubnej) ikoniczny strój Diany. Revenge dress, czyli sukienka zemsty, bo tak ochrzciły ją media, to elegancka, podkreślająca ciało mała czarna "z ogonem" i odsłoniętymi ramionami, którą księżna założyła na obiad w Serpentine Gallery w Londynie w 1994 roku.

Skąd owa zemsta? Diana założyła sukienkę według projektu Christiny Stambolian dokładnie tego samego wieczoru, kiedy telewizja wyemitowała wywiad, w którym książę Karol (dzisiaj król Karol III) przyznał się do romansu z Camillą Parker-Bowles (dziś królową małżonką). Księżna wyglądała spektakularnie i to jej zdjęcie gościło na pierwszych stronach gazet następnego ranka. Dziennikarze nie mieli wątpliwości: ta oszałamiająca, seksowna kreacja to środkowy palec dla Karola.

Sukienki zemsty nie mogło oczywiście zabraknąć w 5. sezonie "The Crown". Kostiumografowie odtworzyli ją (wraz z biżuterią) z niezwykłą precyzją, chociaż nie było to łatwe. Współprojektantka kostiumów w serialu Netflixa, Sidonie Roberts, przyznała w rozmowie z magazynem "Glamour", że jej zespół chciał uniknąć porównywania sylwetki Elizabeth Dembicki do figury Diany oraz dyskusji w stylu "kto wygląda lepiej".

– Tors Elżbiety różni się od tułowia Diany. A do tego momentu Amy (Roberts, kostiumografka w "The Crown" – red.) i ja nigdy nie używałyśmy koloru czarnego. Był wykorzystywany tylko na królewskich pogrzebach lub podczas żałoby. Tutaj w pewnym sensie symbolizował więc śmierć małżeństwa i odrodzenie kobiety, która odnajduje własny głos i staje się legendarną ikoną mody na własną rękę – mówiła Roberts.