Elektrownia jądrowa w Zaporożu od początku wojny jest okupowana przez Rosjan. Sytuacja wciąż jest napięta, jednak niewykluczone, że wkrótce może dojść do przełomowego porozumienia. – Trwają negocjacje ws. wycofania stamtąd ciężkiej broni – poinformował we wtorek Emmanuel Macron.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Darczyńcy spotykają się w Paryżu, aby pomóc Ukrainie przetrwać zimę i rosyjskie bombardowania
Według organizatorów w międzynarodowej konferencji "Solidarni z narodem ukraińskim" wezmą udział przedstawiciele z ponad 45 krajów świata i 20 międzynarodowych instytucji
Na początku konferencji Emmanuel Macron poinformował o przełomowym porozumieniu ws. elektrowni atomowej w Zaporożu
We wtorek w Paryżu odbywa się międzynarodowa konferencja pomocowa pod hasłem "Solidarni z narodem ukraińskim". Biorą w niej udział m.in. pierwsza dama Ukrainy Ołena Załenska, prezydent Francji Emmanuel Macron, ukraiński premier Denys Szmyhal, a także – online – Wołodymyr Zełenski.
Celem konferencji jest zapewnienie pomocy Ukrainie w przetrwaniu zimy w czasie rosyjskich ataków na jej infrastrukturę cywilną. Według organizatorów w rozmowach wezmą udział przedstawiciele z ponad 45 krajów świata i 20 międzynarodowych instytucji.
Macron o przełomowym porozumieniu ws. elektrowni w Zaporożu
Już na samym początku konferencji francuski przywódca poinformował o przełomowym porozumieniu ws. elektrowni atomowej w Zaporożu, która od początku wojny jest okupowana przez rosyjską armię.
– Jest porozumienie ws. wycofania ciężkiej broni z elektrowni atomowej w Zaporożu, wciąż trwają negocjacje dotyczące jego warunków – powiedział Emmanuel Macron i dodał, że sytuacja w samym mieście wciąż jest niepokojąca.
– Udało się uniknąć Czarnobyla, a teraz naszym celem jest ochrona Zaporoża. Nadchodzące tygodnie będą kluczowe – zapowiedział francuski przywódca, dodając, że "Ukraina nie jest sama". – Społeczność międzynarodowa chce pomóc Ukrainie stawić tej zimy opór Rosji, która postępuje tchórzliwie – powiedział Macron.
12 milionów Ukraińców cierpi z powodu przerw w dostawie prądu
Jak podaje ABC News, w przemówieniu otwierającym konferencję francuski prezydent "określił bombardowania przez Moskwę celów cywilnych jako zbrodnię wojenną". Podkreślił, że Kreml atakuje infrastrukturę cywilną, ponieważ jego wojska poniosły porażki na polach bitew. – Intencją Moskwy jest pogrążenie narodu ukraińskiego w rozpaczy – dodał.
Wołodymyr Zełenski, który bierze udział w paryskiej konferencji przez łącze wideo, powiedział, że 12 milionów Ukraińców cierpi z powodu przerw w dostawie prądu. Jak przekazał rząd w Kijowie, kolejne fale ataków rakietowych i dronów od października zniszczyły około połowy ukraińskiej infrastruktury energetycznej.
Zełenski mówił, że jego kraj potrzebuje generatorów prądu równie pilnie, jak pojazdów opancerzonych i kamizelek opancerzonych dla swoich żołnierzy.
Międzynarodowa Agencja Elektrowni Atomowej podkreśla, że pilnie należy podjąć działania, które pomogą zapobiec wypadkowi jądrowemu. "Wybuchy gwałtownie zakończyły okres względnego spokoju" – przekazano w komunikacie.
Jak informowaliśmy w naTemat, Enerhoatom, czyli ukraiński operator energetyki jądrowej, który obsługuje cztery elektrownie jądrowe w kraju, oświadczył w październiku, że "rosyjskie siły przeprowadziły tajne prace budowlane w okupowanej elektrowni".
Enerhoatom przekazał w komunikacie, że "zakłada", iż Rosjanie "przygotowują akt terrorystyczny z wykorzystaniem materiałów jądrowych i odpadów radioaktywnych przechowywanych w elektrowni". Zaznaczono, że znajdują się tam 174 pojemniki ze zużytym paliwem jądrowym.
"Zniszczenie tych pojemników w wyniku eksplozji doprowadzi do skażenia radiacyjnego kilkuset kilometrów kwadratowych przyległego terytorium" – podała państwowa spółka, wzywając ekspertów MAEA do "oceny tego, co się dzieje" na terenie największej w Europie elektrowni atomowej.