nt_logo

Jane Fonda ma raka. Legendarna aktorka wyznała, co usłyszała ostatnio w gabinecie

Zuzanna Tomaszewicz

16 grudnia 2022, 13:45 · 3 minuty czytania
Zdobywczyni dwóch Oscarów Jane Fonda jakiś czas temu poinformowała, że zmaga się z ciężkim nowotworem. Ostatnio aktorka podzieliła się z fanami wiadomością, jaką usłyszała od lekarza.


Jane Fonda ma raka. Legendarna aktorka wyznała, co usłyszała ostatnio w gabinecie

Zuzanna Tomaszewicz
16 grudnia 2022, 13:45 • 1 minuta czytania
Zdobywczyni dwóch Oscarów Jane Fonda jakiś czas temu poinformowała, że zmaga się z ciężkim nowotworem. Ostatnio aktorka podzieliła się z fanami wiadomością, jaką usłyszała od lekarza.
Jane Fonda ogłosiła, że jej rak jest w remisji. Fot. CHRIS DELMAS / AFP / East News
  • Jane Fonda oznajmiła w 2022 roku, że choruje na raka - chłoniaka nieziarniczego.
  • Niedawno aktorka usłyszała dobrą nowinę od lekarza - jej nowotwór jest w stanie remisji.
  • Mimo choroby hollywoodzka gwiazda nigdy nie przestawała udzielać się w protestach społecznych i politycznych.

Jane Fonda ogłasza, że jej rak jest w stanie remisji

Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, Jane Fonda, którą do dziś uznaje się za hollywoodzką seksbombę lat 80., we wrześniu bieżącego roku zamieściła w mediach społecznościowych wpis dotyczący jej stanu zdrowia. "Zdiagnozowano u mnie chłoniaka nieziarniczego" – oznajmiła 84-letnia aktorka, dodając, że rozpoczęła chemioterapię.

Przypomnijmy, że nowotwór, z którym zmaga się gwiazda kina, atakuje system odpornościowy, odpowiedzialny za zwalczanie zarazków. Chłoniak nieziarniczy przyczynia się do tego, że białe krwinki (limfocyty) rozrastają się w niekontrolowany sposób, przez co w ciele mogą powstawać guzy.

Oczywiście Fonda zapewniła fanów, że nie muszą z tego powodu panikować. "To uleczalny rak, wychodzi z niego około 80 proc. ludzi" – podkreśliła.

W czwartek 15 grudnia amerykańska aktorka i aktywistka opublikowała na blogu wpis zatytułowany "Najlepszy prezent urodzinowy kiedykolwiek", w którym ogłosiła, że jej choroba jest w stanie remisji. Wspomnijmy też, że w przyszłą środę (21 grudnia) Fonda skończy 85 lat.

"W zeszłym tygodniu byłam u mojego onkologa, który powiedział mi, że rak jest w stanie remisji (...). Czuję się pobłogosławiona, tak szczęśliwa. Dziękuję wszystkim, którzy modlili się za mnie" – napisała, zaznaczając, że może już przerwać chemioterapię. "Ostatnia sesja chemioterapii była ciężka i trwała 2 tygodnie, co utrudniało mi robienie czegokolwiek" – wyjaśniła.

Wcześniej u Fondy zdiagnozowano raka piersi oraz osteoporozę. W 2010 roku przeszła lumpektomię (zabieg usuwający guzka z piersi), po której wyzdrowiała.

Fonda miała wsparcie innych gwiazd

Ikona Hollywoodu mogła liczyć na wsparcie swoich koleżanek i kolegów po fachu. Gdy ogłosiła publicznie, że zmaga się z poważną chorobą, tysiące ludzi kierowały pod jej adresem wiadomości z życzeniami powrotu do zdrowia.

"Kochamy Cię, Jane. Jesteś naszą bohaterką i wojowniczką. Całe swoje życie patrzyłam na Ciebie z podziwem i nadl będę to robić" – skomentowała doniesienia Diane Keaton ("Annie Hall" i "Lepiej późno niż później").

"Królowo, dziękuję, że w tak trudnym dla siebie czasie dzielisz się z nami tą wiadomością. To niezwykle istotne, aby mieć pozytywne nastawienie" – przyznała topmodelka Naomi Campbell.

Jane Fonda i aktywizm

Warto nadmienić, że Jane Fonda poza graniem w filmach i serialach udziela się także w aktywistycznych przedsięwzięciach. W październiku 2021 roku gwiazda zagościła na okładce polskiej edycji biblii modowej "Vogue". W rozmowie z magazynem wsparła Polki, które w tamtym czasie walczyły o prawa do aborcji.

"Jesteśmy w trakcie tworzenia okładki dla 'Vogue Polska'. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Jestem całym sercem z wami, szczególnie z dzielnymi, polskimi kobietami" – napisała na Instagramie, załączając do postu zdjęcie okładki gazety.

Fondzie nie są obojętne ani zmiany klimatu, ani prawa człowieka. Aktywnie uczestniczyła w protestach przeciwko wojnie w Wietnamie. Aktorce nadano nawet przydomek "Hanoi Jane", który wziął się od zdjęcia, jakie wykonano jej na działku przeciwlotniczym w trakcie wizyty w Hanoi w 1972 roku.