Melanie Lynskey gra w "The Last of Us" Kathleen Coghlan.
Melanie Lynskey gra w "The Last of Us" Kathleen Coghlan. Fot. Invision/ Invision/ East News

Melanie Lynskey pojawiła się w roli Kathleen Coghlan w czwartym odcinku "The Last of Us". Jeśli jej twarz wydawała wam się znajoma, mieliście rację – to znana aktorka, która popularność zdobyła w latach 90.

REKLAMA
  • Melanie Lynskey gra w "The Last of Us" Kathleen Coghlan.
  • Aktorka zasłynęła w latach 90. rolą w thrillerze "Niebiańskie istoty".
  • W ostatnim czasie aktorka powróciła również w takich serialach, jak "Yellowjackets" czy "Candy".
  • Kathleen Coghlan w "The Last of Us"

    "The Last of Us" jest hitem HBO Max porównywalnym do ubiegłorocznego "Rodu smoka". Każdy odcinek oraz grający w nim aktorzy wzbudzają poruszenie w sieci. W ubiegłym tygodniu trzeci epizod wywołał szczególne kontrowersje, gdyż pojawił się w nim wątek homoseksualnego romansu. W kochanków wcielali się w nim Nick Offerman ("Parks and Recreation") oraz Murray Bartlett ("Biały Lotos").

    W czwartym odcinku serialu na podstawie kultowej już gry pojawiła się z kolei postać Kathleen Coghlan, która przewodzi ruchowi oporu zwanemu Łowcami. Na chwilę obecną za wiele o niej nie wiemy, ale prawdopodobnie jest bezwzględna i mściwa, choć z wyglądu wydaje się łagodna.

    Kathleen ściga kolaboratorów FEDRY, by później postawić ich przed sądem lub po prostu zabić. Najbardziej zależy jej na Henrym i jego młodszym bracie, których poznajemy w ostatnich minutach odcinka.

    Kathleen jest tak pochłonięta chęcią złamania Henry'ego, że przymyka oko na to, co dzieje się w tunelach pod Kansas City. Jeden z jej zastępców zaprowadza ją do pomieszczenia, w którym ziemia dosłownie "oddycha".

    Wcielająca się w tę bohaterkę Melanie Lynskey skomentowała jej charakter na łamach magazynu "Variety".

    "[Kathleen – przyp. red.] Odkrywa, że ​​nie ma w sobie ani krzty człowieczeństwa. Jest w stanie robić rzeczy, które są całkiem brutalne bez mrugnięcia okiem. Myślę, że jest to dla niej jednocześnie przerażająca, ale również ekscytująca droga do lepszego zrozumienia siebie" – stwierdziła aktorka.

    Jeśli twarz Kathleen wydała się wam znajoma, macie rację. Wcielająca się w nią Lynskey popularność zdobyła już bowiem w latach 90., a w ostatnim czasie można ją wypatrzeć w głośnych telewizyjnych produkcjach.

    Koleżanka z planu Kate Winslet

    Urodzona w Nowej Zelandii aktorka zadebiutowała już w wieku 16 lat w thrillerze Petera Jacksona "Niebiańskie istoty". Jej ekranową partnerką była wówczas Kate Winslet, która trzy lata później miała przejść do historii kina jako Rose DeWitt Bukater w "Titanicu".

    Film Jacksona został doceniony przez krytykę, a rola młodej Nowozelandki odnotowana – dziennikarz "Timesa" Richard Corliss określił ją jako "perfekcyjną". Sukces Melanie odbił się jednak na jej nastoletnim życiu.

    "Myślę, że najtrudniejszy był powrót do szkoły. W szkole dziewczęta są dla siebie ostre, więc różne rzeczy się działy (...) Musiałam też jeździć do Nowego Jorku lub Sydney na tydzień i robić sobie przerwy. I chociaż były to niesamowite doświadczenia, było ciężko, ponieważ miałam dwa zupełnie oddzielne życia. Myślę, że wielu osobom to przeszkadzało. Trochę mnie to od nich odsunęło" – opowiadała Lynskey po latach.

    Co ciekawe, pierwszy casting Melanie nie przebiegł pomyślnie (delikatnie mówiąc), jednak nie załamał jej. "Podczas pierwszego przesłuchania, na którym byłam, kierownik castingu powiedział: 'Nie wiem, dlaczego tu jesteś. Nigdy nie będziesz pracować w Ameryce. Nie wyglądasz dobrze, nie masz odpowiedniej osobowości. Nie wiem nawet, czy potrafisz mówić z amerykańskim akcentem. Może spróbuj w Anglii'" – relacjonowała w jednym z wywiadów.

    "Inni ludzie byli mili, ale to pierwsza rzecz, jaką usłyszałam, kiedy tu przyjechałam. To sprawiło, że stałam się bardziej zdeterminowana" – dodała.

    Najistotniejsze role w karierze Melanie poza "Niebiańskimi istotami" to:

  • "Przerażacze" (1996)
  • "Cheerleaderka" (1999)
  • "Wygrane marzenia" (2000)
  • "Dwóch i pół" (2003-2015)
  • "Bliskość" (2015-2016)
  • Serialowy powrót Melanie Lynskey

    Melanie od czasu debiutu w filmie Jacksona regularnie pojawia się w filmach, jednak w ostatnich latach do jej najbardziej zapamiętanych ról należały te w serialach, a przede wszystkim w "Yellowjackets", gdzie gra jedną z głównych bohaterek (Lynskey dostała za nią nominację do Emmy dla Najlepszej aktorki w serialu dramatycznym).

    "'Yellowjackets' to jedna z tych produkcji, której świeży posmak uzyskano dzięki kreatywnemu połączeniu wielu gatunków. Poza wspomnianymi horrorowymi wstawkami znajdziemy w nim akcję, thriller, kryminał, film o dojrzewaniu, a momentami zaśmiejemy się przy czarnokomediowych gagach" – przeczytacie w recenzji opublikowanej na stronie naTemat.

    Sama Melanie w rozmowie z Alanem Sepinwallem z "Rolling Stone" swoją rolę podsumowała jako "mroczną, chaotyczną i charyzmatyczną". Dodała również, że "czekała całą karierę, by zagrać coś takiego".

    Lynskey w ostatnich latach wystąpiła również w takich filmach i serialach, jak: "I Don't Feel at Home in This World Anymore" (2017), "Castle Rock" (2018), "Mrs. America" (2020), "Nie patrz w górę" (2021) oraz "Candy: Śmierć w Teksasie" (2022).