Młynarska nie oszczędziła Jana Pawła II. "Chronił najgorszy rodzaj zwyrodnialców"
Kamil Frątczak
08 marca 2023, 14:00·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 08 marca 2023, 14:00
Reportaż telewizji TVN o Janie Pawle II wzbudził wiele kontrowersji. Swoje zdanie na temat dokumentu "Franciszkańska 3" wyraziła także Paulina Młynarska. Dziennikarka postanowiła podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat życia papieża Polaka. Jak sama twierdzi w żaden sposób nie zasługuje on na specjalne traktowanie. Nie przebierała w słowach, gdy mówiła o pedofilii w Kościele.
Reklama.
Reklama.
6 marca stacja TVN wyemitowała reportaż "Franciszkańska 3", w którym ukazane zostały zeznania mówiące o tym, że Karol Wojtyła wiedział o konkretnych przypadkach pedofilii wśród duchownych
Materiał został zrealizowany przez Marcina Gutowskiego, który nad tematem pochylił się w książce "Bielmo"
Dokument wzbudził wiele kontrowersji wśród opinii publicznej. Teraz głos w sprawie zabrała Paulina Młynarska
Paulina Młynarska słynie z otwartego wyrażania swoich poglądów. Tak jak wiele innych gwiazd nie mogła przemilczeć reportażu Marcina Gutowskiego pt. "Franciszkańska 3", który został wyemitowany na antenie telewizji TVN. Niedawno dokument w mocnych słowach skomentowała Natalia Siwiec. Teraz przyszedł czas na dziennikarkę, która na Instagramie opublikowała wpis, w którym porządnie rozprawiła się ze zjawiskiem pedofilii.
Paulina Młynarska: Współczuję ludziom, którzy dopiero dziś mierzą się ze straszną prawdą o "świętym" Janie Pawle II
Młynarska stwierdziła dosadnie, że papież Polak nigdy nie wzbudzał w niej jakichś szczególnie ckliwych emocji. Korzystając z okazji wytknęła również Wojtyle jeszcze jeden zarzut. Dziennikarka nawiązała do światopoglądu Kościoła w tematyce seksualnej.
"Nigdy nie fascynowała mnie postać JP2. Nie potrafiłam zrozumieć, co jest porywającego w jego przekazie. Nie rozczulały mnie jego wygłupy. Nie przeżywałam w związku z jego osobą żadnych osobistych emocji. Do czasu kiedy zdałam sobie sprawę, że jego obsesja dotycząca seksu i prezerwatyw to także odradzanie używania ich, gdy szalał HIV, a nie było jeszcze żadnych leków" – rozpoczęła kontrowersyjnie dziennikarka.
Paulina Młynarska dokładnie przygotowała swój post. W obszernym wpisie znacznie bardziej skupiła się bardziej na dość mrocznym życiorysie papieża Polaka niż na samym reportażu Gutkowskiego.
Dziennikarka na koniec postanowiła odnieść się do wiernych, którzy dopiero teraz zderzyli się z brutalnym wizerunkiem ukochanego papieża. W swoim wpisie Młynarska zaapelowała do internautów, że w jej opinii obecnie kluczowe jest skupienie się na ochronie słabych i bezbronnych.
"Współczuję ludziom, którzy dopiero dziś mierzą się ze straszną prawdą o 'świętym' JP2. Jednak sądzę, że i oni wiedzieli, tylko nie chcieli się z tym pogodzić. Teraz kiedy opadła maska, jest praca do wykonania. Trzeba nauczyć się widzieć i otaczać opieką najsłabszych, najbardziej bezbronnych, zamiast chronić urojoną wielkość" – zaapelowała.
"To narodowy narcyzm zasilał kult JP2, zagłuszając zdrowy odruch ochrony najmłodszych i najsłabszych. O nich trzeba myśleć. O ich krzywdzie, zniszczonym życiu, tragedii. I o tym, co zrobić, żeby Kościół Katolicki przestał móc ukrywać i chronić przestępców" – podsumowała Paulina Młynarska.
Uświadomiłam sobie, że w Irlandii Kościół prowadzi domy pracy niewolniczej dla "upadłych kobiet" i siłą odbiera im dzieci. To mi wystarczyło, żeby szefa tej instytucji uznać za osobę, która raczej nie zasługuje na uwielbienie, jakim się cieszy. Były lata 80-te. O pedofilii jeszcze się nie mówiło. Kiedy zaczęły pojawiać się informacje na ten temat, a było to jeszcze za jego pontyfikatu, stało się dla mnie jasne, że on wie. JP2 nie był głupi! Nie zdziwiło mnie, że nie tylko wiedział, ale też przenosił przestępców seksualnych z parafii na parafię. Chronił i osłaniał najgorszy rodzaj zwyrodnialców. Tak się to robi w Kościele Katolickim, proste.