Oscary 2023: "Wszystko wszędzie naraz" zgarnęło siedem nagród. Gdzie obejrzeć ten film?
Kamil Frątczak
13 marca 2023, 05:38·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 13 marca 2023, 05:38
"Wszystko wszędzie naraz" rozbiło bank i otrzymało najpierw aż 11 nominacji do Oscara, a potem produkcja została uhonorowana siedmioma statuetkami. Chociaż to bardzo nietypowy film z niezależnego studia A24, to produkcja otrzymała najważniejsze wyróżnienie w kategorii "Najlepszy film". Gdzie można obejrzeć tegoroczny wybór Amerykańskiej Akademii Filmowej?
Reklama.
Reklama.
"Wszystko wszędzie naraz" to film od stającego się kultowym studia A24 w reżyserii Dana Kwana oraz Daniela Scheinerta ("Człowiek-scyzoryk").
Film był nominowany do tegorocznych Oscarów aż w jedenastu kategoriach, a finalnie zdobył siedem statuetek. Wcześniej wygrał m.in. dwa Złote Globy.
W filmie występują m.in. Michelle Yeoh (najlepsza aktorka pierwszoplanowana) Stephanie Hsu, Ke Huy Quan (najlepszy aktor drugoplanowy) oraz Jamie Lee Curtis (najlepsza aktorka drugoplanowa)
Studio A24 znane jest z produkcji nietypowych filmów. Nawet jednak jak na ich standardy debiut Dana Kwana oraz Daniela Scheinerta, czyli "Człowiek-scyzoryk",był jazdą bez trzymanki. Paul Dano ("Aż poleje się krew", "Batman") wciela się w nim bowiem w rozbitka, który zaprzyjaźnia się z... pierdzącymi zwłokami (w tej niezapomnianej roli Daniel Radcliffe).
95. ceremonia rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej odbyła się w nocy z 12 na 13 marca o 1:00 czasu polskiego. Galę poprowadził słynny prezenter telewizyjny Jimmy Kimmel, który w tej roli sprawdził się już po raz trzeci. Bez wątpienia to była niesamowita i bardzo inkluzywna noc.
Szczególnie oklaski należą się dla twórców i obsady filmu "Wszystko Wszędzie Naraz". Produkcja podczas tegorocznej 95. gali rozdania Oscarów zdobyła aż 7 nagród w następujących kategoriach:
"Wszystko wszędzie naraz" to ciekawy przypadek, gdyż chociaż trudno nazwać go kameralnym, to wciąż produkcja od niezależnego studia bez pieniędzy dużych wytwórni, która mimo wszystko zawojowała multipleksy. Docenienie jej przez Akademię mogłoby być sygnałem dla innych twórców, że puszczanie wodzy wyobraźni również popłaca i nie tylko odbite na powielaczu produkcje Marvela potrafią ściągnąć do kin tłumy.