Andie MacDowell i Hugh Grant wręczali nagrodę w kategorii Najlepsza scenografia. Zanim ogłosili zwycięzców, aktor, który niegdyś był bożyszczem kobiet, zażartował ze swojego wyglądu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Andie MacDowell i Hugh Grant wręczali Oscara w kategorii Najlepsza scenografia.
Jej laureatem był niemiecki film "Na Zachodzie bez zmian".
Przed wręczeniem statuetki Grant powiedział niewybredny żart na temat swojego wyglądu.
"Na Zachodzie bez zmian" z Oscarem za Najlepszą scenografię
Andie MacDowell i Hugh Grant wręczali nagrodę razem nieprzypadkowo. Para zagrała w kultowej komedii romantycznej "Cztery wesela i pogrzeb" (1994), za którą aktor otrzymał Złotego Globa.
Oscar powędrował do niemieckiego filmu wojennego "Na Zachodzie bez zmian", który otrzymał statuetkę jeszcze w trzech innych kategoriach: Najlepszy film międzynarodowy, Najlepsze zdjęcia oraz Najlepsza muzyka oryginalna.
"Śmierć w męczarniach, powykręcane kończyny, jęki rannych, szok na twarzach młodych żołnierzy. 'Na Zachodzie bez zmian', trzecia już ekranizacja wybitnej powieści Ericha Marii Remarque'a, to realizacyjny majstersztyk i parada wojennych okropieństw. Niemiecki film Netfliksa to wciąż uniwersalne, antywojenne przesłanie, które dzisiaj jest szczególnie porażające" – można przeczytać w recenzji Oli Gersz.
Przypomnijmy, że na parę dni przed oscarową galą zwycięstwo "Na Zachodzie bez zmian" w kategorii Najlepszy film międzynarodowy przewidział Jerzy Skolimowski. "Wszystkie 5 filmów, które są nominowane, zasługują na Oscara" – dodał reżyser jednocześnie.
Hugh Grant niewybrednie zażartował ze swojego wyglądu
Zanim statuetka powędrowała do niemieckiego filmu, Hugh Grant postanowił zażartować ze swojego wyglądu w niewybredny sposób.
"Jesteśmy tu, żeby zrobić dwie rzeczy. Pierwszą z nich jest zwiększenie świadomości na temat tego, jak ważne jest używanie dobrych kremów nawilżających. Andy używała jednego przez ostatnich 29 lat, a ja żadnego. Ona wciąż jest zachwycająca – stwierdził Grant, a następnie wskazał na siebie – moszna.
Aktor nie bez powodu nawiązał do swojego wyglądu. Przypomnijmy, że w latach 90. i na początku lat dwutysięcznych Grant był bożyszczem kobiet i królem komedii romantycznych. Zagrał m.in. w takich tytułach, jak: "Notting Hill", "Dziennik Bridget Jones", "Dwa tygodnie na miłość" czy "To właśnie miłość".
W ostatnich latach jedną z najlepiej ocenianych roli aktora była ta w serialu HBO"Od nowa", w którym partnerował Nicole Kidman. Grant został za nią nominowany do Złotego Globa. Na łamach naTemat jego grę aktorską docenił Bartosz Godziński.
"Kilka spojrzeń, dziwnej mimiki i tików nerwowych i nie wiem, czy gra bezwzględnego socjopatę, czy może słabego gościa, który straszliwy popełnił błąd, a może to on jest prawdziwą ofiarą?" – czytamy w jego recenzji serialu.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.