logo
Oscary 2023. Hugh Grant zażartował ze swojego wyglądu. Fot. Rex Features/ East News
Reklama.
  • Andie MacDowell i Hugh Grant wręczali Oscara w kategorii Najlepsza scenografia.
  • Jej laureatem był niemiecki film "Na Zachodzie bez zmian".
  • Przed wręczeniem statuetki Grant powiedział niewybredny żart na temat swojego wyglądu.
  • "Na Zachodzie bez zmian" z Oscarem za Najlepszą scenografię

    Andie MacDowell i Hugh Grant wręczali nagrodę razem nieprzypadkowo. Para zagrała w kultowej komedii romantycznej "Cztery wesela i pogrzeb" (1994), za którą aktor otrzymał Złotego Globa.

    Oscar powędrował do niemieckiego filmu wojennego "Na Zachodzie bez zmian", który otrzymał statuetkę jeszcze w trzech innych kategoriach: Najlepszy film międzynarodowy, Najlepsze zdjęcia oraz Najlepsza muzyka oryginalna.

    "Śmierć w męczarniach, powykręcane kończyny, jęki rannych, szok na twarzach młodych żołnierzy. 'Na Zachodzie bez zmian', trzecia już ekranizacja wybitnej powieści Ericha Marii Remarque'a, to realizacyjny majstersztyk i parada wojennych okropieństw. Niemiecki film Netfliksa to wciąż uniwersalne, antywojenne przesłanie, które dzisiaj jest szczególnie porażające" – można przeczytać w recenzji Oli Gersz.

    Przypomnijmy, że na parę dni przed oscarową galą zwycięstwo "Na Zachodzie bez zmian" w kategorii Najlepszy film międzynarodowy przewidział Jerzy Skolimowski. "Wszystkie 5 filmów, które są nominowane, zasługują na Oscara" – dodał reżyser jednocześnie.

    Hugh Grant niewybrednie zażartował ze swojego wyglądu

    Zanim statuetka powędrowała do niemieckiego filmu, Hugh Grant postanowił zażartować ze swojego wyglądu w niewybredny sposób.

    "Jesteśmy tu, żeby zrobić dwie rzeczy. Pierwszą z nich jest zwiększenie świadomości na temat tego, jak ważne jest używanie dobrych kremów nawilżających. Andy używała jednego przez ostatnich 29 lat, a ja żadnego. Ona wciąż jest zachwycająca – stwierdził Grant, a następnie wskazał na siebie – moszna.

    Aktor nie bez powodu nawiązał do swojego wyglądu. Przypomnijmy, że w latach 90. i na początku lat dwutysięcznych Grant był bożyszczem kobiet i królem komedii romantycznych. Zagrał m.in. w takich tytułach, jak: "Notting Hill", "Dziennik Bridget Jones", "Dwa tygodnie na miłość" czy "To właśnie miłość".

    W ostatnich latach jedną z najlepiej ocenianych roli aktora była ta w serialu HBO "Od nowa", w którym partnerował Nicole Kidman. Grant został za nią nominowany do Złotego Globa. Na łamach naTemat jego grę aktorską docenił Bartosz Godziński.

    "Kilka spojrzeń, dziwnej mimiki i tików nerwowych i nie wiem, czy gra bezwzględnego socjopatę, czy może słabego gościa, który straszliwy popełnił błąd, a może to on jest prawdziwą ofiarą?" – czytamy w jego recenzji serialu.