Władimir Putin wybrał się z niezapowiedzianą wizytą na okupowany od 2014 roku Krym. Odbył dwie wizyty w Sewastopolu. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z udziałem dyktatora Rosji.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W ostatniej chwili w mediach społecznościowych ukazało się nagranie, na którym widzimy Władimira Putina wizytującego w Sewastopolu. Podczas wizyty na Półwyspie Krymskim dyktator Rosji miał odwiedzić szkołę artystyczną i centrum dziecięce "Korsun".
Materiał filmowy został opublikowany przez członka Izby Społecznej Federacji Rosyjskiej, dyrektora parku "Rosja – moja historia" Ivana Esina na jego kanale Telegram. Dalej nagranie rozpowszechnił reżimowy serwis "Wiesti".
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow wyjaśnił, że dyktator wyruszył na Krym, by uczestniczyć "w otwarciu ważnego kulturowo i historycznie obiektu". Polityk odbył także spotkanie dotyczące rozwoju społeczno-gospodarczego regionu.
Nieoficjalnie jednak wiadomo, że chodzi o zademonstrowanie przynależności tego terytorium do Rosji. Od 2014 roku bowiem Rosja nielegalnie okupuje te ziemie. Zgodnie z prawem międzynarodowym Półwysep Krymski jest częścią ukraińskiego państwa.
Teraz Krym stanowi między innymi bazę dla magazynów broni. To także przez Most Krymski transportowane jest uzbrojenie dla rosyjskich żołnierzy. Ta konstrukcja była ostatnim powodem wizyty Putina na Półwyspie.
Przypomnijmy, że w październiku 2022 roku obiekt stanął w płomieniach. Wydarzenie odebrano jako wielką porażkę i upokorzenie dla dyktatora. O sprawstwo oskarżono Ukrainę, choć ta oficjalnie zaprzecza, by miała coś wspólnego z eksplozją.
Po wykonaniu napraw Putin odwiedził Krym w grudniu 2022 roku, by demonstracyjnie przejechać przez konstrukcję.