nt_logo

Tusk wywalczył 30 proc., ale to nie ratuje opozycji. PiS i Konfederacja silne w nowym sondażu

Alan Wysocki

28 marca 2023, 12:23 · 2 minuty czytania
Jarosław Kaczyński nie uzyskałby już samodzielnej większości, ale łatwo mógłby utworzyć rząd z Konfederacją – wynika z sondażu Instytutu Badań Spraw Publicznych dla StanPolityki.pl. Stabilną pozycję utrzymuje Koalicja Obywatelska. Fatalne wyniki odnotowała Lewica, Polska 2050 i Polskie Stronnictwo Ludowe.


Tusk wywalczył 30 proc., ale to nie ratuje opozycji. PiS i Konfederacja silne w nowym sondażu

Alan Wysocki
28 marca 2023, 12:23 • 1 minuta czytania
Jarosław Kaczyński nie uzyskałby już samodzielnej większości, ale łatwo mógłby utworzyć rząd z Konfederacją – wynika z sondażu Instytutu Badań Spraw Publicznych dla StanPolityki.pl. Stabilną pozycję utrzymuje Koalicja Obywatelska. Fatalne wyniki odnotowała Lewica, Polska 2050 i Polskie Stronnictwo Ludowe.
Tusk wywalczył 30 proc., ale to wciąż za mało. PiS i Konfederacja na fali. Fot. Tomasz Kudala / Reporter / East News
  • Partia Jarosława Kaczyńskiego może liczyć na 37,8 proc. poparcia – wynika z sondażu IBSP dla StanPolityki.pl
  • Donald Tusk cały czas utrzymuje wysokie poparcie dla Koalicji Obywatelskiej, choć wciąż nie ma szans w bezpośrednim starciu z Kaczyńskim
  • Polskie Stronnictwo Ludowe w ogóle nie weszłoby do Sejmu, a Lewica i Polska 2050 spadły poniżej 10-proc. poparcia

Sondaż IBSP – stabilna pozycja Kaczyńskiego, a Konfederacja na fali

Gdyby wybory odbyły się w tę niedzielę, na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowałoby 37,89 proc. wyborców. Względem lutowego badania tej samej pracowni to wzrost o ponad 3 p.p. Oddanie głosu na Donalda Tuska i Koalicję Obywatelską zadeklarowało 30,65 proc. badanych.

To jednak spadek o 3,2 p.p. Dotychczas o trzecie miejsce na podium walczyła Polska 2050 i Lewica. Oba te ugrupowania przekroczyła Konfederacja. Na koalicję skrajnej prawicy chce głosować aż 9,96 proc. ankietowanych.

Partia Szymona Hołowni, Roberta Biedronia i Włodzimierza Czarzastego uzyskałyby kolejno: 8,44 proc. i 7,67 proc. głosów.

Z badania IBSP wynika, że do Sejmu nie weszłoby Polskie Stronnictwo Ludowe. Na Władysława Kosiniaka-Kamysza chce głosować 3,26 proc. wyborców. Poza parlamentem znaleźliby się także Bezpartyjni i Samorządowcy z wynikiem 2,13 proc.

Z prowizorycznego przeliczenia takich wyników na mandaty dowiadujemy się, że podział miejsc w Sejmie w przybliżeniu wyglądałby następująco: PiS - 213 KO - 151, Konfederacja - 41, Polska 2050 - 28, Lewica - 26 . Do tego dochodzi jedno miejsce dla Mniejszości Niemieckiej.

Jarosław Kaczyński i Konfederacja mogliby więc utworzyć większość z ponad 250 mandatami. Opozycja mogłaby liczyć zaledwie na 205 miejsc.

– Partia rządząca do wygranej w wyborach potrzebuje tylko znaleźć temat dla swoich wyborców, by wyciągnąć ich z domu do głosowania, a ostatnie tygodnie im w tym sprzyjały. KO straciła poparcie na rzecz partii, które bardziej jednoznacznie wypowiadały się i głosowały w sprawie JP2 i innych spraw światopoglądowych – skomentował najnowsze szef OGB Łukasz Pawłowski.