"Dzień dobry TVN". Dorota Wellman interweniowała po słowach Sołtysika.
"Dzień dobry TVN". Dorota Wellman interweniowała po słowach Sołtysika. Fot. Artur Zawadzki / Reporter / East News

W świątecznym odcinku "Dzień dobry TVN" widzów powitało nie dwoje, a aż siedmioro prowadzących. Andrzej Sołtysik zapytał o formę Roberta Lewandowskiego, co wywołało zdziwienie dziennikarzy. Niezręczną ciszę musiała przerwać Dorota Wellman.

REKLAMA
  • Ostatni odcinek "Dzień dobry TVN" nie był w całości poświęcony Wielkanocy. Wyemitowano intymny wywiad Roberta Lewandowskiego z Damianem Michałowskim
  • Tuż po tym Andrzej Sołtysik wyskoczył z dość niezręcznym pytaniem. Nawiązał do ostatniego fatalnego meczu FC Barcelony z Realem Madryt
  • Sytuacja musiała ratować Dorota Wellman. – To nie jest ten moment, Andrzejku – powiedziała
  • "Dzień dobry TVN". Dorota Wellman interweniowała po słowach Sołtysika

    Na kanapie "Dzień dobry TVN" zasiadło aż siedmioro prowadzących. Wszystko z okazji rozpoczynającej się Wielkanocy. Małgorzata Rozenek-Majdan, Krzysztof Skórzyński, Małgorzata Ohme, Filip Chajzer, Dorota Wellman, Ewa Drzyzga i Andrzej Sołtysik wspólnie rozmawiali o świątecznych tradycjach.

    W końcu widzom przedstawiono intymny wywiad Roberta Lewandowskiego z Damianem Michałowskim. Po emisji wywiadu, w którym Lewy opowiadał o śmierci ojca i poronieniu Anny Lewandowskiej Sołtysik zadał niezręczne pytanie.

    Co sądzicie o formie Lewandowskiego? – wypalił, wywołując zaskoczenie w studiu. Najpierw odpowiedział mu Krzysztof Skórzyński. – Oj, już nie zaczynaj – powiedział. Sytuację próbowała obrócić w żart Dorota Wellamn.

    – Oj, Andrzejek. Wiem, że jesteś kibicem – dodała. Chajzer chwycił za szklankę wody, co także wywołało reakcję Skórzyńskiego. Ten żartował, że za niestosowne pytanie Sołtysika czeka lany poniedziałek.

    Tu znów zainterweniowała Dorota Wellman. – To nie jest ten moment, Andrzejku, na dyskusję sportową – powtórzyła, po czym zmieniła temat rozmowy: – Za to jest moment, żeby zajrzeć do kawiarenki na dole.

    Do równie niezręcznej sytuacji doszło jeszcze w minionym tygodniu. Wówczas Mateusz Hładki żartował z wieku Małgorzaty Rozenek-Majdan. 44-latce sugerowano, że tak naprawdę jest starsza i jeszcze w 1973 oglądała koncert zespołu ABBA w Polsce.

    – Małgosia siedziała przed telewizorem i oglądała jako mała dziewczynka Studio 2 u Mariusza Waltera – powiedział Hładki. To wywołało reakcję gwiazdy TVN. – Obiecałeś też, że nie będziesz wypominał mi wieku, jak widać, nie jesteś świetny w dotrzymywaniu obietnic – odpowiedziała.