Sudan wciąż jest pogrążony w wojnie domowej. W miniony weekend rozpoczęto kolejną operację ewakuowania dyplomatów i cywilów. 200 hiszpańskich żołnierzy przeprowadziło "skomplikowaną i niebezpieczną misję" w wyniku której grupa 11 Polaków jest w drodze do domu. Wśród nich polski ambasador Michał Murkociński.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Od 15 kwietnia trwa konflikt zbrojny między sudańską armią a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia.
Spór o wcielenie Sił Szybkiego Wsparcia do regularnej armii przerodził się w wojnę domową. Trwa proces ewakuowania dyplomatów i
W miniony weekend aż 11 rodaków zostało ewakuowanych w konwojach francuskich i hiszpańskich. Polacy jeszcze nie wrócili do kraju
Sudan. Hiszpanie ewakuowali 11 Polaków z Chartumu
Jak przekazali dziennikarze RMF FM, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina potwierdził, że 11 Polaków zostało ewakuowanych z Sudanu dzięki pomocy Hiszpanii i Francji.
Wśród tej grupy są osoby prywatne, dyplomaci, a także ambasador Polski w Sudanie Michał Murkociński. Ewakuowani jeszcze nie dotarli do kraju. MSZ na ten moment nie przekazuje więcej informacji.
RMF ustaliło jednak nieoficjalnie, że większość Polaków dotarła bezpiecznie do punktu ewakuacji. Stamtąd czekają na wywiezienie z Sudanu lub już odbywają podróż. Więcej informacji o skomplikowanej operacji podają hiszpańskie media i Agencja Europa Press.
Jak czytamy, w misji bierze udział około 200 hiszpańskich żołnierzy. Ci określają operację jako "skomplikowaną i niebezpieczną". Największe wyzwanie stanowiło przebycie 35 kilometrów lokalnymi drogami, by dotrzeć z hiszpańskiej ambasady do bazy lotniczej Wadi Seidna.
11 Polaków znalazło się w grupie 104 cywilów z 9 państw: Hiszpanii, Portugalii, Irlandii, Włoch, Meksyku, Wenezueli, Kolumbii, Argentyny i Sudanu. Z bazy lotniczej zostali przetransportowani do republiki Dżibuti.
Głos w sprawie wydarzeń w Sudanie zabrał także szef unijnej dyplomacji Josep Borrel, który potwierdził, że 25 kwietnia z kraju ewakuowano ponad tysiąc obywateli krajów Unii Europejskiej.
– To złożona operacja, ale została uwieńczona sukcesem. Nie mogę podać dokładnych danych, ale pewne jest, że ewakuowano ponad tysiąc – powiedział.