
Doja Cat jako jedna z gwiazd na tegorocznej MET Gali przebrała się za kota Karla Lagerfelda. Raperka poszła jednak o krok dalej i udzieliła wywiadu, odpowiadając na każde pytanie... miauczeniem.
67. finał Konkursu Piosenki Eurowizji, czyli wieczór pełen muzyki, wzruszeń i uśmiechu już w sobotę 13 maja. Impreza w Liverpoolu rozpocznie się o godz. 21:00, a w naTemat znajdziecie wszystkie najważniejsze komentarze, informacje oraz relację na żywo z naszymi autorskimi opiniami. Przeżywaj koncertowe emocje z nami. Razem dowiemy się, które państwo w 2023 roku zasłużyło na kryształowy mikrofon!
Gwiazdy przebrane za kota Karla Lagerfelda
Tegorocznym motywem MET Gali było uczczenie pamięci Karla Lagerfelda. Część gwiazd najwidoczniej uznała, że to świetny pretekst, by przebrać się za Choupette'a – kota rasy birmańskiej, który był ulubieńcem projektanta. Zwierzak słynął m.in. z tego, że latał prywatnym samolotem, miał szczotkowaną sierść dwa razy dziennie oraz jadał z półmisków od Goyarda.
Największą furorę zrobił Jared Leto, który dosłownie wystąpił w kostiumie kota. Na nieco większą subtelność zdecydowali się Lil Nas X oraz Doja Cat. Raper wystąpił pokryty srebrną farbą i perłami oraz z kocią biżuteryjną maską, natomiast artystka zdecydowała się na suknię z kocimi uszami oraz makijaż upodabniający ją do kota.
Doja Cat udzieliła wywiadu miaucząc
Raperka nie poprzestała jednak tylko na kociej charakteryzacji. Hitem sieci stało się nagranie, na którym Emma Chamberlain przeprowadza dla "Vogue'a" wywiad z Doją Cat. Co w nim takiego niezwykłego? Artystka odpowiada na każde pytanie... miauczeniem.
"Kto zaprojektował twoją kreację", "(...) Co było twoją dzisiejszą inspiracją? Bądź ze mną szczera i nie pomiń żadnych szczegółów" – na wszystkie pytania dziennikarki raperka odpowiadała wdzięcznym "Miau".
Lil Nas X również miał swój moment "miauczenia". Raper znany m.in. z takich kawałków, jak "Old Town Road", "Montero" czy "Industry baby" podszedł do dziennikarzy i na ich pytania również odpowiadał jedynie dźwiękami kojarzonymi z kotami.
Przypomnijmy, że sensacją tegorocznej imprezy organizowanej przez Annę Wintour był również... karaluch, który pojawił się na czerwonym dywanie przed Rihanną. Insekt wzbudził zainteresowanie fotografów i reporterów na gali w niemal równym stopniu, jak niektórzy celebryci. W sieci zaroiło się od filmików, memów oraz zabawnych komentarzy na jego temat.
"Uwaga, jest głodny!", "Zrób mu zdjęcie!" – słychać na nagraniach, które pojawiły się w sieci. Internet zalały również memy nawiązujące do występu owada z rodziny karaczanowatych na wydarzeniu mającym miejsce w The Metropolitan Museum of Art.
Zobacz także
