Siostra Madeleine McCann pokazała się przed kamerami. "To smutna okazja".
Siostra Madeleine McCann pokazała się przed kamerami. "To smutna okazja". Fot. AFP / East News
Reklama.
  • Wciąż nie wiadomo, co się stało z Madeleine McCann. 4-latkę uprowadzono z ośrodka wypoczynkowego Mark Warner w Praia da Luz w Portugalii
  • Do zaginięcia doszło 3 maja 2007 roku. W minioną środę minęła 16. rocznica zaginięcia Brytyjki. Rodzina McCannów zorganizowała czuwanie
  • Po raz pierwszy przed kamerami pojawiła się siostra dziewczynki Amelie McCann. Jej brat Sean McCann nie pojawił się na uroczystości
  • Siostra Madeleine McCann pierwszy raz pojawiła się przed kamerą

    W czuwaniu zorganizowanym z okazji 16. rocznicy zaginięcia Madeleine McCann udział wzięli jej rodzice, Gerry i Kate McCannowie. Dotychczas rodzina chroniła prywatność rodzeństwa 4-latki, jednak ci ukończyli już 18 lat i mogą sami decydować o swojej obecności w przestrzeni publicznej.

    Pełnoletni już Sean McCann zrezygnował z publicznego uczczenia pamięci swojej siostry. Inaczej było z Amelie McCann. Fotoreporterzy wykonali jej zdjęcia, gdy u boku rodziców paliła świeczki. – Miło, że wszyscy się tu zebrali, choć to smutna okazja – powiedziała do zgromadzonych.

    Na miejscu McCannów wspierała także przyjaciółka rodzina Fiona Payne, która razem z nimi wyjechała na wakacje w 2007 roku. Kobieta odczytała wiersz Emily Dickinson "Hope is the thing with feathers".

    Głos zabrał także ksiądz Robe Gladstone. – Jesteśmy tutaj, aby okazać naszą troskę o Madeleine i o wszystkie małe dzieci, które zostały odebrane swoim rodzinom wbrew ich woli – powiedział.

    – Znaleźliśmy się tu również po to, by zachęcać się nawzajem do podtrzymania nadziei i modlić się o odnowienie sił nawet po tak długim czasie – dodał. Z okazji rocznicy rodzice Madeleine McCann opublikowali wiersz Clare Pollar, zwracając uwagę na wers "proszę, pozwól mi cię przytulić".

    Nowe doniesienia ws. Madeleine McCann

    Jak pisaliśmy w naTemat, niemiecki sąd postanowił nie rozpatrywać sprawy o przestępstwa seksualne przeciwko Christianowi B., który był wskazywany jako podejrzany o uprowadzenie Madeleine McCann.

    Powód? niemiecki sąd stwierdził, iż region, w którym się znajduje, nie jest ostatnim miejscem zamieszkania podejrzanego w Niemczech.

    Media piszą, że to "nóż w serce" dla rodziców dziewczynki. Przypomnijmy, że mężczyzna był oskarżony w sprawach dotyczących przestępstw seksualnych popełnionych w Portugalii w latach 2000-2017.

    Mężczyzna odsiaduje obecnie wyrok siedmiu lat więzienia w Niemczech za gwałt popełniony w Portugalii w 2005 roku. Christian B. spędził też wiele lat w pobliżu słynnego kurortu, gdzie zaginęła McCann. Oficjalnie jednak zaprzeczył, by miał cokolwiek wspólnego z zaginięciem 4-letniej dziewczynki.

    Zaginięcie Madeleine McCann

    Do zaginięcia doszło, gdy rodzice wybrali się na kolację, zostawiając dzieci w hotelowym apartamencie. W trakcie posiłku kilkukrotnie wracali do pokoju, sprawdzić, co dzieje się z dziećmi.

    Gdy wrócili do apartamentu o 22:00 okazało się, że w pokoju nie było już Madeleine. Było za to otwarte okno, które wcześniej było zamknięte.