Praktycznie zerowe szanse dla PiS na samodzielne rządy, w utrzymaniu władzy nie pomoże partii Jarosława Kaczyńskiego nawet koalicja z Konfederacją – tak przedstawiają się wyniki najnowszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski.
Podczas sobotniej konwencji Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wręcz zasypał wyborców obietnicami. Deklarował bezpłatne autostrady, darmowe leki dla seniorów i dzieci oraz – przede wszystkim – waloryzację 500 plus. Ta ostatnia, najgłośniejsza i najbardziej wyczekiwana obietnica spotkała się z szybką reakcją Donalda Tuska, który zadeklarował chęć... wprowadzenia 800 plus jeszcze przed wyborami.
Propozycja, która miała być dla PiS asem w rękawie, błyskawicznie traci więc efekt nowości – a bez niej wyniki sondaży nie są dla obozu rządzącego zbyt przychylne. Pokazuje to najnowszy sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski, przeprowadzony jeszcze przed ogłoszeniem przez Kaczyńskiego obietnic wyborczych.
W nowym badaniu najlepszy wynik tradycyjnie już uzyskuje Prawo i Sprawiedliwość. Oddanie głosu na ugrupowanie Kaczyńskiego zadeklarowało 32,7 proc. respondentów, co stanowi wzrost o 0,7 p.p. w ciągu tygodnia. Tak samo wzrosło poparcie dla Koalicji Obywatelskiej, która może liczyć na 24,5 proc. głosów.
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w miniony weekend, ostatnie miejsce na podium zajęłaby koalicja Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050 Szymona Hołowni. Głos na nie oddać chce 14,8 proc. ankietowanych – co jest wzrostem zaledwie o 0,1 p.p. w ciągu tygodnia. Interesująco mogą się przedstawić wyniki tego ugrupowania za tydzień, gdyż w poniedziałek zdradziło, że pójdzie do wyborów jako komitet o nazwie Trzecia Droga.
Do Sejmu dostałaby się jeszcze Lewica z poparciem na poziomie 10 proc. (wzrost o 1,6 p.p.) oraz Konfederacja z 9,4 proc. głosów (spadek o 1,8 p.p.). Do Sejmu nie weszłaby koalicja AGROUnii i Porozumienia, na którą chce głosować 1 proc. ankietowanych. Z kolei 7,6 proc. respondentów nie zdecydowało jeszcze, na kogo odda głos.
Jak te wyniki przełożyłyby się na rozkład mandatów w Sejmie? Wyliczył to prof. Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Z jego rachunków wynika, że:
Oznacza to, że PiS nie ma w tym układzie szans na uzyskanie w Sejmie większości, nawet jeśli zdecyduje się na współpracę z Konfederacją – wówczas do samodzielnego rządzenia zabraknie takiej koalicji 14 mandatów. Większość pozwalającą na utworzenie rządu zdobyłaby natomiast szeroka koalicja partii opozycyjnych: KO, Polski 2050, PSL i Lewica – wspólnie dysponowałaby ona 242 mandatami.
56 proc. Polaków uważa, że sytuacja w kraju zmierza w złym kierunku – wynika z sondażu Centrum Badania Opinii Społecznej, o którym pisaliśmy przed tygodniem. O tym, że idzie ku lepszemu, przekonanych jest dwa razy mniej ankietowanych: 28 proc. Zdania w tej sprawie nie ma 16 proc. badanych. Pesymizm jest jednak zależny od sympatii politycznych i cech demograficznych badanych. Choć większość Polaków ma powody do zmartwień, nie ma ich Prawo i Sprawiedliwość. Znaczna część elektoratu partii Jarosława Kaczyńskiego patrzy w przyszłość z optymizmem. Złego obrotu wypadków częściej spodziewają się młodzi Polacy – od 73 do 75 proc. osób w wieku 18-34 lata. Obawy o przyszłość ma prawie dwóch na trzech mieszkańców miast powyżej 100 tys. osób.
O tym, że sytuacja w Polsce będzie szła w złym kierunku, przekonane są także osoby lepiej wykształcone (67 proc.). Podobnie smutne przewidywania ws. przyszłości mają osoby, które źle oceniają swoją sytuację materialną (67 proc.).
Optymizmem z kolei wykazują się osoby, które przynajmniej kilka razy w tygodniu uczestniczą w praktykach religijnych (71 proc.). Niemal identyczny odsetek optymistów jest wśród wyborców Prawa i Sprawiedliwości (70 proc.). Grupą względnie spokojną o los Polski są emeryci (48 proc.) i osoby dobrze oceniające swoją sytuację materialną (32 proc.).