Radosław Fogiel w nietypowy sposób zaczął promować swoje nazwisko. Przed i po każdym serwisie pogodowym w Radiu Radom życzy słuchaczom słonecznej aury. Teraz zapewnia, że nie ma to związku z "kampanią wyborczą, która jeszcze się nie rozpoczęła".
Reklama.
Reklama.
PiS bierze się za pogodę. "Słonecznej pogody życzy Radosław Fogiel"
– Słonecznej pogody życzyRadosław Fogiel, sponsor programu – w ostatnich dniach taki komunikat słyszą słuchacze Radia Radom kilka razy dziennie. Przed i po każdej prognozie pogody w rozgłośni puszczany jest fragment, w którym słyszymy głos posła Prawa i Sprawiedliwości.
Warto podkreślić, że Fogiel przemyślał, gdzie chce promować swoje nazwisko. Z Radomiem jest bowiem związany od urodzenia. Tam też wielokrotnie startował w wyborach do sejmiku województwa mazowieckiego, rady miasta oraz Sejmu.
Nie tylko Radosław Fogiel sponsorował serwis pogodowy
Należy jednak podkreślić, że Radosław Fogiel nie wpadł na oryginalny pomysł. W rozmowie z Wirtualnymi Mediami właściciel Radia Radom Paweł Wolski wyjaśnił, że jeszcze dwa miesiące temu na serwisie pogodowym promował się lokalny polityk Platformy Obywatelskiej.
Rozgłośnia nie chciała jednak ujawnić danych tej osoby. Wiadomo jedynie, że to radny sejmiku województwa mazowieckiego. Nie wiadomo także, jak długo w ramach prognozy pogody będzie emitowana formułka z udziałem Radosława Fogla.
– Pan Radosław złożył nam takie zlecenie jako osoba fizyczna. Działa w ten sam sposób, jak każdy inny podmiot zainteresowany sponsoringiem na naszej antenie – powiedział w rozmowie z serwisem Paweł Wolski z Radia Radom.
Radio Radom broni się przed zarzutami ws. Radosława Fogla
Dziennikarz broni się także przed zarzutami o upolitycznianie prognozy pogody oraz promowania nazwiska przedstawiciela konkretnej opcji politycznej.
– W naszych komunikatach nie pada nic poza imieniem i nazwiskiem polityka. Nie ma informacji, jaką ta osoba pełni funkcję publicznie. We wskazaniu sponsorskim występuje jako osoba fizyczna – odparł.
W rozmowie z Wirtualnymi Mediami głos zabrał także sam Radosław Fogiel. Były rzecznik Prawa i Sprawiedliwości zapewnił, że spoty opłaca z prywatnych, a nie partyjnych pieniędzy. Polityk podkreślił także, że sytuacja "nie ma związku z kampanią wyborczą, która jeszcze się nie rozpoczęła".