Andrzej Duda podpisał "lex Tusk", a chwilę później postanowił złożyć nowelizację ustawy, wywołując konsternację także w obozie Jarosława Kaczyńskiego. Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości zabrał głos i przedstawił enigmatyczne stanowisko partii. – Zasadniczy cel tejże ustawy jest zachowany, nawet po zapowiadanych propozycjach nowelizacji – powiedział w Rafał Bochenek.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Andrzej Duda miesza przy "lex Tusk". PiS reaguje: "Kaczyński zawsze podkreślał..."
– Prezes Jarosław Kaczyński wielokrotnie podkreślał, że głównym celem tej ustawy jest pokazanie prawdy na temat wpływów agentury rosyjskiej w Polsce – powiedział Rafał Bochenek, pytany przez PAP o stanowiskoPrawa i Sprawiedliwości w sprawie nagłego wystąpienia Andrzeja Dudy.
– Zasadniczy cel tejże ustawy jest zachowany, nawet po zapowiadanych propozycjach nowelizacji złożonej przez prezydenta Dudę – dodał, po czym podkreślił: – Transparentność procesów decyzyjnych w tym obszarze jest kluczowa z punktu widzenia budowy silnego, suwerennego, demokratycznego państwa.
Mateusz Morawiecki o inicjatywie Dudy: Trudno mi komentować
Głos zabrał także Mateusz Morawiecki, który podczas wizyty w Kanadzie, został zapytany o inicjatywę Dudy podczas konferencji prasowej.
– Trudno mi skomentować tę propozycję, bo jeszcze się z nią nie zapoznałem. Muszę się z tym szczegółowo zapoznać. Jestem przekonany, że nasi sojusznicy z NATO i Unii Europejskiej są uspokojeni – powiedział.
Identycznie w rozmowie z "Faktem" wypowiedział się Jacek Ozdoba z Suwerennej Polski. Jak stwierdził, obóz Zbigniewa Ziobry także potrzebuje czasu, żeby zobaczyć, co dokładnie proponuje głowa państwa.
Zmianę drogi odwoławczej od decyzji komisji: z sądu administracyjnego na sąd apelacyjny;
Likwidację tzw. środków zaradczych, czyli wymierzonej przez komisję kary pozbawienia praw publicznych w postaci zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat
Prezydent proponuje, aby komisja nie wystawiała rękojmi dobrego działania w interesie publicznym osobom, które uzna za znajdujące się pod "wpływem rosyjskim";
"wzmocnienie transparentności działania komisji" przez podkreślenie, że jej obrady powinny być jawne, z wyjątkami