Związkowcy z Bogatyni ruszyli na wiec Donalda Tuska w Jeleniej Górze, by oprotestować przemowę lidera Koalicji Obywatelskiej. Ten jednak zaczął po kolei punktować Prawo i Sprawiedliwość za zaniedbania wokół kopalni w Turowie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Związkowcy z Bogatyni chcieli zakłócić wiec Tuska w Jeleniej Górze. Lider KO zmiażdżył ich faktami
Tysiące zwolenników Donalda Tuska przyszło na jego wiec w Jeleniej Górze. Nie zabrakło także związkowców z Bogatyni, którzy zakłócali wiec. Lider Koalicji Obywatelskiej nie próbował ich ignorować. Zamiast tego, zaczął punktować Prawo i Sprawiedliwość.
– Ile rzeczy moglibyśmy zrobić, gdybyśmy nie płacili gigantycznych kar za zaniechania rządu PiS w sprawie kopalni w Turowie. – Rządy PiS, represje wobec samorządów, kłamstwo i korupcja, to przykry, ale krótki incydent w historii, który właśnie kończy się na naszych oczach – dodał.
– Mamy też gości, którzy wyrażają swój entuzjazm w sposób spektakularny. Ja się nie dziwię. Też bym oszalał z radości, gdybym trafił w miejsce, gdzie wreszcie słychać prawdę i widzi się przyzwoitych ludzi. Dajmy się im cieszyć – zwrócił się do protestujących związkowców.
Następnie Tusk poinformował, że teraz zwróci się do związkowców, by przedstawić kilka faktów. – Powtórzcie to Kaczyńskiemu i Morawieckiemu. Historia Turowa pod rządami PiS to metafora tego, co dzieje się w Polsce od 8 lat. To kilkanaście porażających faktów – powiedział.
Donald Tusk w Jeleniej Górze punktuje PiS: korupcja, fałszowanie dokumentów, handel narkotykami
– Mieszkańcy Bogatyni i pracownicy Turowa to ofiary rządu PiS, tych kłamców i złodziei! Andrzej G. z PiS. Były burmistrz Bogatyni. Zatrzymany w 2019 roku pod zarzutami udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Nie wiem, czy aresztujący mieli na uwadze cały PiS, czy ekipę z Bogatyni – dodał.
– Aresztowany za niegospodarność, korupcję, fałszowanie dokumentów. Sławomir Z. Lider PiS na Zgorzelec. Za czasów Andrzeja G. zajmował się spółką śmieciową w Bogatyni. Kiedy PiS wygrał wybory, został prezesem jednej ze spółek Polskiej Grupy Energetycznej. To Sławomir Z. uczestniczył w spotkaniu Misiewicza. Gwarantował tam stanowiska w PGE – dodał.
– Wraz z Misiewiczem Sławomir Z. został oskarżony o wymuszanie seksu za pracę. Został zatrzymany razem z Andrzejem G. Spędził rok w areszcie śledczym i czeka na proces – kontynuował.
Następnie były premier zaczął punktować dalej. Wymieniał tyle faktów, że w końcu protestujący przestali zakłócać wystąpienie, a zwolennicy PO skandowali "złodzieje".
Donald Tusk: PiS albo kradnie, albo doszczętnie niszczy
– Kolejny członek PiS. Uczestnik władzy w Bogatyni. Dominik M. to zastępca burmistrza. Zatrzymany i aresztowany w 2019 roku pod zarzutami korupcji i fałszowania dokumentów. Czeka na proces – wymienił.
– Andrzej Remian, a raczej Andrzej R., bo proces się nie zaczął. Skarbnik pana burmistrza Andrzeja G. Zatrzymany i aresztowany pod zarzutami łapówkarstwa, nadużycia zaufania i fałszowania dokumentów – dodał.
– Tomasz T. Szef rady miejskiej w Bogatyni. Zatrzymany i aresztowany w 2019 roku w związku z działalnością w zorganizowanej grupie przestępczej, handlującej narkotykami, głównie metamfetamina na granicy Polski, Czech i Niemiec. Podejrzany o pomoc w jej produkcji i sprzedaży. Za te pieniądze organizował proceder kupowania głosów w wyborach na burmistrza – podkreślił.
– Kłamstwo, korupcja, fałszerstwo, wykorzystywanie władzy. To wszystko widzieliście i byliście cicho. Gdzie wtedy były flagi Solidarności? – podsumował.