
- Na politycznym pustkowiu pojawiła się silna postać Jarosława Gowina, który wykorzystując kryzys przywództwa w PO i PiS jest w stanie zbudować nową formację i nawet przejąć władzę - przekonuje szef Fundacji Batorego prof. Aleksander Smolar. - Jego państwo byłoby bardziej radykalne niż obecne i miało ograniczony szacunek do prawa - dodaje. - Jeśli ktoś chce być mocno wychylony na którąś stronę, po prostu marnie skończy. Fotel premiera - przynajmniej Polski - nie jest dla Jarosława Gowina - odpowiada dr Wojciech Jabłoński.
Jarosław Gowin może stworzyć neoPOPiS nawet w przypadku kryzysu tylko w PiS. Partii zupełnie pozbawionej przywódców i ludzi o jakimkolwiek formacie, dla której on może być tym, kto zaproponuje nową formułę przywództwa i zjednoczenie z prawicową częścią Platformy. Tą, która już teraz opowiada się przeciwko Donaldowi Tuskowi.
Gowin nie jest typem przywódcy. To partyjny ideolog, ale na ideologię i jego tzw. wartości chrześcijańskie zapotrzebowanie jest tak naprawdę nikłe. Dodatkowo jest znany z bardzo kontrowersyjnej działalności. Swoją dotychczasową karierą polityczną daje ludziom do zrozumienia, że będzie im zaglądał do łóżka, próbówek i gdzie tylko da radę.

