Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz wciąż negocjują podział miejsc do Sejmu w ramach Trzeciej Drogi. Między Polskim Stronnictwem Ludowym a Polską 2050 mają trwać sprzeczki dot. finansowania kampanii i liczby miejsc biorących. Nie pomaga także wzięcie pod skrzydła działaczy Porozumienia.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Nowe tarcia między Szymonem Hołownią a Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem
Do najnowszych nieoficjalnych informacji dotarł "Wprost". Z ustaleń tygodnika wynika, że po zawiązaniu wstępnej umowy koalicyjnej, trwają spory o podział miejsc biorących w ramach koalicji. To o tyle trudne, że poparcie dla Trzeciej Drogi mocno się waha.
Tuż po ogłoszeniu startu Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz mogli liczyć nawet na 15 proc. Teraz oscylują od 8 do 11 proc. To oznacza mniejszą reprezentację w parlamencie, a co za tym idzie, zacznie trudniejsze negocjacje co do podziału miejsc.
– Już są pierwsze spięcia, bo Hołownia nie ma finansowania z budżetu i będzie miał kłopot z pozyskaniem środków na kampanię – powiedział w rozmowie z "Wprost" anonimowy polityk ludowców, którzy bierze udział w negocjacjach.
– Mówiliśmy mu, żeby zbierał już teraz pieniądze od członków i wyborców – dodał. Co więcej, ludowcy mieli postawić Polsce 2050 konkretny warunek, bez którego nie pozwolą na udostępnienie Hołowni aż połowy jedynek.
– Zawarliśmy umowę z Szymonem Hołownią. Będzie miał połowę kandydatów, jeśli w połowie sfinansuje kampanię. A ta w całości ma wynieść dwadzieścia milionów – wyjaśnił informator tygodnika.
Władysław Kosiniak-Kamysz wziął Porozumienie do PSL. A co na to Hołownia?
Tymczasem Szymon Hołownia wielokrotnie zapowiadał, że koalicja nie zostanie poszerzona o ludzi Jarosława Gowina. Dzień po konferencji Polska 2050 wydała oficjalne oświadczenie, w którym stwierdzono, że skład klubu parlamentarnego Władysława Kosiniaka-Kamysza to jego indywidualna sprawa.
"Przystąpienie Młodej Polski oraz trójki posłów Porozumienia do Koalicji Polskiej, której częścią jest PSL, jest wewnętrzną sprawą tej Koalicji i nie oznacza poszerzenia o te ugrupowania koalicji Trzecia Droga" – czytamy.
Co więcej, kilkukrotnie podkreślono, że o kształcie list zależy obopólna decyzja liderów. "Jeżeli PSL zaproponuje start ze swojej puli kandydatów z innych podmiotów politycznych, niebędących częścią Koalicji Polskiej w chwili zawierania przez nas porozumienia z PSL, co de facto rozszerzy skład Trzeciej Drogi, przewodniczący Hołownia będzie to rozważał" – czytamy.