Żona Olbrychskiego gorzko o rodzinnym dramacie. "Trauma nie do opisania"
Kamil Frątczak
24 lipca 2023, 10:07·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 24 lipca 2023, 10:07
W marcu 2020 roku rodzina Olbrychskich przeżyła niewyobrażalną tragedią. Wówczas zmarł Jakub Olbrychski, którego znaleziono w otwockim lesie. Chłopak miał zaledwie 28 lat i jak się okazało długą historię leczenie. Rodzinną tragedię skomentowała żona aktora, Krystyna Demska-Olbrychska.
Reklama.
Reklama.
Antoni Olbrychski ponad trzy lata temu poinformował o śmierci brata w obszernym wpisie, który nie jest już dostępny na Facebooku. 28-letni Jakub Olbrychski wyszedł z domu "w samej koszuli i bez dokumentów". Jak wyznał Antoni, jego brat "chorował na schizofrenię, ale skłonienie go do leczenia było bardzo trudne". Mężczyzna miał myśli samobójcze, zmagał się z psychozą, depresją, apatią czy rozkojarzeniem. "Strasznie się męczył na świecie" – napisał wnuk Daniela Olbrychskiego na Facebooku.
Po blisko dwóch tygodniach światło dzienne ujrzały nowe fakty dotyczące tajemniczej śmierci Jakuba Olbrychskiego. Jak podał "Super Express", ciało mężczyzny w lesie pod Warszawą znalazł spacerowicz.
Żona Olbrychskiego skomentowała śmierć wnuka aktora. Znaleziono go w lesie
Traumatyczne wydarzenie w domu Olbrychskich skomentowała trzecia żona aktora Krystyna Demska-Olbrychska. W wywiadzie dla magazynu "Pani" przyznała, że utrata Jakuba była ogromnym ciosem.
Daniel i Rafał Olbrychscy walczyli o zdrowie 28-letniego Jakuba
Przypomnijmy, że Jakub Olbrychski leczył się psychiatrycznie. Jego ojciec Rafał Olbrychski rozważał nawet powierzenie go opiece ośrodka specjalistycznego, jednak wówczas zaprotestował dziadek chłopaka, Daniel Olbrychski. Rodzinne przepychanki zakończyły się w sądzie, który w 2009 roku orzekł, że wychowanie Jakuba i jego młodszego o rok brata Antoniego będzie odbywało się pod okiem kuratora.
Ostateczny wyrok sądu usatysfakcjonował wszystkich, a Daniel Olbrychski pogodził się z synem. Niestety czas nie grał na korzyść chłopaka, a jego stan nie ulegał poprawie. Bliscy próbowali go namówić na kolejne terapie, jednak bez skutku.
Ciało Jakuba Olbrychskiego znaleziono po południu 14 marca 2020 roku na terenie kompleksu leśnego w powiecie otwockim w okolicy drogi krajowej nr 50 z Kołbieli do Góry Kalwarii. Znalazł je mieszkaniec jednej z miejscowości, która przylegała do tego kompleksu i powiadomił policję. Początkowo zmarłego zakwalifikowano jako NN. Jednak zwłoki denata zidentyfikowała rodzina w trakcie okazania.
Pogrzeb zmarłego odbył się pod koniec marca 2020 roku. "Pożegnaliśmy Kubę. W maleńkim gronie najbliższych mu ludzie (...) Teraz tylko trzeba próbować nauczyć się żyć bez Jego obecności" – napisała na Facebooku żona Daniela Olbrychskiego po pogrzebie.
Bardzo kochałam wnuki Daniela, Kubę i Antka. Zaspokoiły moją potrzebę macierzyństwa. Podobnie jak nasze zwierzątka. Kilka lat temu umarł Kubuś. Miał zaledwie 28 lat. To trauma nie do opisania. Ale w końcu życie wraca na dawne tory. Tylko nasza bliskość stała się jeszcze większa, choć nigdy nie nazwałabym jej symbiozą.