Mateusz Morawiecki przekazał, że Adam Niedzielski został odwołany ze stanowiska. Joachim Brudziński, szef sztabu wyborczego PiS odniósł się do dymisji ministra zdrowia. Nie miał wątpliwości, za co Niedzielski został usunięty.
Reklama.
Reklama.
Brudziński komentuje dymisję Niedzielskiego
Swoją opinię na temat dymisji ministra zdrowia szef sztabu wyborczego PiS przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jak zaznaczył, bezpośrednią przyczyną usunięcia ze stanowiska Adama Niedzielskiego było upublicznienie danych lekarza Piotra Pisuli.
"Premier Mateusz Morawiecki zdymisjonował ministra Niedzielskiego za błąd, który popełnił, ujawniając dane wrażliwe" – napisał Joachim Brudziński na platformie X (do niedawna Twitter).
"Tusk się wyzłośliwia i w swoim wrednym stylu atakuje. Sam stoi murem za swoimi ministrami, którzy mają zarzuty korupcyjne (Nowak, Karpiński, Gawłowski itd.). Jaki premier, takie standardy" – czytamy w dalszej części posta szefa sztabu PiS.
Jak możemy się domyślać, Joachim Brudziński najpewniej miał na myśli dwa niedawne wpisy Donalda Tuska w mediach społecznościowych.
Chwilę po oświadczeniu Morawieckiego zmianie na stanowisku ministra zdrowia przewodniczący PO napisał "Niedzielski dziś. Reszta w październiku". Z kolei po wybuchu zamieszania wokół szefa MZ lider opozycji zadrwił z wpadki, która ostatecznie kosztowała Niedzielskiego utratę posady.
"Przyjąłem rezygnację ze stanowiska ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Jednocześnie zaproponowałem pełnienie tej funkcji pani poseł Katarzynie Sójce, która jest lekarzem internistą i zna się dobrze na służbie zdrowia. Zależy mi na tym, aby te wszystkie prace, które są prowadzone w resorcie zdrowia, były kontynuowane dla dobra pacjentów" – mówił podczas konferencji Mateusz Morawiecki.
I dodał: – Chcę podziękować ministrowi Niedzielskiemu za jego pracę, szczególnie w czasie pandemii COVID-19. Mamy czas kampanii wyborczej i teraz musimy być szczególnie wrażliwi na każde wypowiedziane słowo, nawet jeżeli obnażamy manipulację lub kłamstwa.
Katarzyna Sójka nowym ministrem zdrowia
W miejsce Adama Niedzielskiego premier Morawiecki zdecydował się powołać Katarzynę Sójkę. Nowaminister zdrowia pochodzi z Ostrowa Wielkopolskiego. W 2011 roku została absolwentką poznańskiego Uniwersytetu Medycznego na wydziale lekarskim, ukończyła także kierunek leśnictwa na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu.
Jako lekarka pracowała w rodzinnym Ostrowie Wielkopolskim, a także w Kępnie. Była również członkinią personelu w przychodni w Mikstacie oraz Ostrzeszowie. Katarzyna Sójka specjalizuje się w w zakresie chorób wewnętrznych, pracuje również jako internistka i lekarz rodzinny.
– Kobiety niestety umierały, umierają i umierać będą – mówiła wówczas w "Gościu Wydarzeń". Jak podkreśliła, wyrok Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej "nie zmienił postępowania" w sytuacji, gdy zagrożone jest życie i zdrowie kobiety.