Magdalena Stępień publicznie zaanonsowała, że aktualnie zajmuje się pisaniem książki. Na razie szczegóły dotyczące etapu, na którym się znajduje, pozostają nieznane. Jest jednak do przewidzenia, że w nadchodzącej publikacji znajdą się fragmenty odnoszące się do jej byłego partnera, Jakuba Rzeźniczaka, oraz do ich synka, który zmarł w 2022 roku po walce z rakiem. To kolejna ex piłkarza, która spisze swoje przemyślenia.
Reklama.
Reklama.
Magda Stępień zapowiada książkę. O czym opowie ex Rzeźniczaka?
Magdalena Stępień stała się znana szerszej publiczności, gdy wzięła udział w 5. edycji programu "Top Model". Kilka lat później jej nazwisko znów zyskało rozgłos, tym razem w związku z jej relacją z Jakubem Rzeźniczakiem. Para spodziewała się dziecka, lecz zanim doszło do narodzin chłopca, zdecydowali się na rozstanie.
Los nie oszczędził celebrytki. W 2022 roku Magdalena Stępień musiała zmierzyć się z najgorszą tragedią, jakiej może doświadczyć matka. Zmarł Oliwier, jej ukochany synek. Malec odszedł po walce z rzadkim nowotworem wątroby.
Modelka wcześniej zrobiła wszystko, co było w jej mocy, aby stan zdrowia malucha się polepszył. Zorganizowała zbiórkę pieniędzy na jego leczenie i pojechała z nim do Izraela. Jednak najgorsze stało się 27 lipca.
Gdy chłopiec zmarł, jego matka przekazała zebrane pieniądze innym potrzebującym dzieciom. Było wiele osób, które ją szykanowały, bo uważały, że sama wydała pieniądze, mimo że wcześniej przedstawiała faktury i paragony na dowód tego.
Była partnerka Jakuba Rzeźniczaka przez ostatnie dwanaście miesięcy nieraz wielokrotnie publikowała posty, w których dzieliła się swoimi emocjami - jak sama tłumaczyła - pisanie o swoich uczuciach pomogło jej w procesie terapeutycznym.
Jakiś czas temu Stępień w wywiadzie z Małgorzatą Ohme zwierzyła się, że jako młoda dziewczyna podejmowała niekoniecznie dobre decyzje. Dała do zrozumienia, że były one motywowane trudnym dzieciństwem i brakiem obecności ojca.
– Gdybym chciała opowiedzieć swoją całą historię, to wiele osób zmieniłoby o mnie zdanie. (…) Chciałam (akceptacji - przyp. red.) i gdzieś tam później poszłam do tego "Top Model", przez brak ojca popełniłam może nie błędy, ale dokonałam decyzji przed "Top Model", których nie powinnam dokonać w tak młodym wieku, ale o tych decyzjach myślę, że niedługo każdy będzie mógł przeczytać – powiedziała modelka.
W najnowszym poście przekazała, że decyzja zapadła - wydaje książkę. "Pamiętam ten czas, gdy zawsze musiałam wyglądać perfekcyjnie, gdy wszystko musiało być idealne. (...) Dopiero z wiekiem i z tym wszystkim czego doświadczyłam zrozumiałam, że nie ma idealnego życia, nie ma idealnego ciała" – czytamy we wstępie.
"Niestety świat internetu został poniekąd zdominowany przez idealne zdjęcia, na których pewne osoby chcą pokazać jak wszystko jest perfekcyjne. (...) Ogólnie do czego dążę, chodzi mi o to, że przykro patrzy się na to ile jadu jest w ludziach. Jak łatwo każdy potrafi ocenić człowieka. Może czasem warto byłoby ugryźć się w język i nie mówić nic" – dodała ex Rzeźniczaka.
Stępień nie zdradziła, jednak kiedy można spodziewać się premiery. "Niektórzy chyba nie zdają sobie sprawy z konsekwencji hejtu, który często doprowadza do tragedii! Wierzę, że moja książka i to wszystko, co w niej opiszę da siłę wielu Polakom, nie tylko kobietom, ale również mężczyznom! Nie mogę się jej doczekać!" – podsumowała.
Ślotała tak pisała o Rzeźniczaku w "Żonach Konstancina"
Warto odnotować to, że Stępień nie będzie pierwszą "byłą" Rzeźniczaka, która napisała książkę. Wspomnijmy, że ex dziewczyna sportowca w ubiegłym roku wydała książkę "Żony Konstancina", która jak twierdzi: "odczarowuje mit życia ludzi z pierwszych stron gazet i list najbogatszych Polaków".
"Kuba był bardzo dobrym człowiekiem i cudownym, podkreślam: cudownym kochankiem. Z perspektywy czasu rozumiem te tabuny kobiet, które za nim latają, bo Kuba pi**rzy się naprawdę pierwszorzędnie. To aż uzależniające. A przy tym ma tyle gracji, wdzięku, fantazji... i traktuje kobietę jak księżniczkę" – rozpływała się na łamach książki.
Przemyślenia Stępień na temat Jakuba, które wylądują w jej publikacji, zapewne nie nie postawią go w tak "łaskawym" i "korzystnym" świetle.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.