Choć Magdalena Stępień od dłuższego czasu powstrzymuje się od wypowiadania się na temat swojego byłego partnera, Jakuba Rzeźniczaka, to tym razem zrobiła wyjątek. Na InstaStory wyznała, że followersi informują ją o tym, iż żona piłkarza ma spodziewać się dziecka. Celebrytka stwierdziła, że "od dawna wie" o ciąży Pauliny. Ostro za to oberwała.
Reklama.
Reklama.
Magda Stępień w ogniu krytyki. Domniemana ciąża żony Jakuba Rzeźniczaka
W poniedziałek (28 sierpnia) na instagramowym profilu Magdaleny Stępień pojawiło się sporo relacji. W jednej z nich modelka podzieliła się radosną nowiną - odnalazła ojca-Rosjanina po 25 latach. Nie kryła wzruszenia.
"Ta cała historia naszego spotkania jest na tyle nieprawdopodobna, że o szczegółach postanowiłam napisać w mojej książce. Wierzę, że po przeczytaniu jej wiele osób zrozumie, że nic nie dzieje się bez przyczyny i warto mieć nadzieję. I wiecie co? Wierzę, że jest to cud zesłany prosto z nieba od mojego Oliwierka" – podkreśliła.
Stępień przyznała, że ma dość otrzymywania wiadomości, w których ludzie wspominają o piłkarzu i jego obecnej żonie. Wygląda na to, że przy okazji modelka mogła wyjawić sekret Rzeźniczaków. Sami bowiem jeszcze nic nie mówili ani nie pisali o tym, że ich rodzina się powiększy.
"Proszę was, nie piszcie mi wiadomości, że nowa partnerka mojego ex jest w ciąży. Ja to wiem od dawna. Nie chcę być kojarzona z nikim z ich otoczenia. Przestańcie mnie informować o tym, co oni robią i co dzieje się u nich w życiu" – zaapelowała do obserwatorów.
"Minęły już dwa lata od naszego rozstania, a ja nadal jestem kojarzona z moim ex. Nie chcę! Nasze drogi rozeszły się już dawno temu. Chcę wypowiedzieć głośne stop!" – zaznaczyła dosadnie.
"Każde nerwy mają swój kres! Mówiłam, że nie będę się wypowiadać, ale to już jest przesada! Jeśli jesteście ze mną tutaj na IG dla mnie, dla wsparcia i kibicowania mi, to proszę przestańcie mnie informować, co u nich! Ja ich nie obserwuje, nie wchodzę na ich konta, bo tego nie chcę" – dodała.
Co ciekawe, wielu internautów skrytykowało Magdę pod najnowszym postem Jakuba Rzeźniczaka. Zdaniem komentujących, była partnerka piłkarza z takimi wiadomościami powinna była wstrzymać się do momentu oficjalnego oświadczenia pary.
"Po co się wypowiadała? Jak widać ani Paulina, ani Kuba nie podzielili się jeszcze tą informacją"; "Gratulacje! Szkoda, że ktoś was wyprzedził z poinformowaniem o dzieciątku"; "Nie no serio jak po ludzku jej współczułam i było mi przykro po tym, co przeszła, ale teraz przesadziła"; "Jak można podawać do wiadomości publicznej taką informację, jeśli sami zainteresowani tego nie robią?! Wstyd, wstyd, wstyd!" – grzmią obserwatorzy Jakuba Rzeźniczaka.
Rzeźniczak u Żurnalisty zwierzył się, że w 2022 roku Paulina poroniła
Sportowiec w czerwcu w rozmowie z Żurnalistąporuszył delikatne kwestie. Opowiedział o dramatycznych chwilach związanych z walką o życie syna Oliwiera. Obecnie piłkarz jest w związku z Pauliną Nowicką.
W kontrowersyjnym wywiadzie Rzeźniczak powiedział również, że w zeszłym roku doświadczył straty właściwe dwojga dzieci, ponieważ jego ukochana poroniła. – Chcieliśmy walczyć o siebie, o to, żeby móc funkcjonować. W tamtym okresie też Paulina była w ciąży i straciliśmy też tamto dziecko. Ciężko mi się o tym mówi, ale była jedna tragedia i była druga tragedia – zwierzył się.
– Staraliśmy się walczyć, walczyć o siebie. Uwierz mi, że jakbyśmy się zamknęli w domu, to już byśmy z tego domu nie wyszli. Dużo osób rozumiało, że każdy przeżywa żałobę na swój sposób, ale poszliśmy tą drogą. Ślub był też spontaniczną decyzją, ale wzięliśmy go dla siebie. Tylko dla mnie i dla Pauliny. Zrobiliśmy coś, żeby dalej żyć – wyjaśnił.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.