35,3 proc. wyborców negatywnie ocenia start Romana Giertycha z list Koalicji Obywatelskiej – wynika z sondażu SW Research dla "Rzeczpospolitej". Co jednak ciekawe, największa grupa ankietowanych nie ma konkretnego zdania w tej sprawie.
Reklama.
Reklama.
Sondaż. Roman Giertych na listach KO. Wyborcy ocenili ruch Donalda Tuska
Jeszcze kilka tygodni temu mogło się zdawać, że to Michał Kołodziejczak jest największym zaskoczeniem tegorocznej kampanii wyborczej, jeśli chodzi o listy Koalicji Obywatelskiej. Prędko jednak okazało się, że poza liderem AgroUnii szef PO Donald Tusk ma jeszcze jedną kartę w rękawie.
Tą kartą okazał sięRoman Giertych. Kandydatura mecenasa i byłego ministra edukacji została ogłoszona tuż po tym, gdy okazało się, żeJarosław Kaczyński może startować do Sejmu nie z Warszawy, ale z Kielc. – Pomyślałem sobie: może nie trzeba czekać aż do 15 października z rozliczeniem Kaczyńskiego. Roman Giertych w czasie kampanii ciebie rozliczy bardzo dokładnie i precyzyjnie – powiedział Tusk.
– Więc przestrzegam: jeśli jest prawdą, że zdecydowałeś się na tę ucieczkę w Góry Świętokrzyskie, to nie będziesz tam sam. Twój wicepremier z twojego rządu podobno ma dla ciebie dużo ciekawych informacji, podobno jest gotów przeprowadzić arcyciekawą kampanię, w której wykorzysta całą wiedzę na temat waszej wspólnej i osobnej pracy – dodał.
Nie dla wszystkich Polaków to wyjaśnienie okazało się wystarczające. SW Research na zlecenie "Rzeczpospolitej" zadało reprezentatywnej próbie 800 osób pytanie, "jak oceniają fakt, że Roman Giertych, były wicepremier w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, wystartuje w wyborach z list Koalicji Obywatelskiej".
Największa grupa wyborców, bo aż 38,1 proc. respondentów, nie była w stanie zająć jednoznacznego stanowiska w tej kwestii. Druga największa grupa liczy 35,3 proc. ankietowanych. Oni negatywnie patrzą na tę decyzję kierownictwa Platformy Obywatelskiej.
Ile osób pozytywnie ocenia start Romana Giertycha do Sejmu? 26,6 proc. badanych. Nie są to zaskakujące wyniki, bowiem głosów krytyki pod adresem byłego wicepremiera nie brakuje.
Donald Tusk tłumaczy się z umieszczenia Romana Giertycha na listach KO
Lider PO zareagował na głosy krytyki podczas Campusu Polska. Jak pisaliśmy w naTemat, podczas występu, w kierunku Tuska padł okrzyk "wytłumacz się z Giertycha". Były premier wprost przyznał, że sam nie czuje się komfortowo z tą sytuacją.
– Mam dosyć mitów i legend, jak wspaniale jest przegrywać. Jakie to jest arcypolskie powstać i przegrać. Nie chcę wam tego zafundować – zaczął Tusk.
– Roman Giertych nie będzie wpływał na naszą politykę dotyczącą edukacji czy praw kobiet. On ma swoje poglądy, a ja nie chcę, żeby ktoś je zmieniał. On dzisiaj publicznie zadeklarował, a wcześniej zobowiązał się wobec mnie, że jeżeli wejdzie do parlamentu i będziemy go chcieli ze sobą, to będzie głosował zgodnie z dyscypliną partyjną – dodał.