"Marsz miliona serc" coraz bliżej, a Donald Tusk udostępnił kolejny spot promujący wydarzenie. – Stajemy do walki ze złem, twarzą w twarz, rozliczyć tę władzę, żeby Polska znowu była wolna – powiedział.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Donald Tusk zaprasza na "Marsz miliona serc". "Stajemy do walki ze złem"
Szef Platformy Obywatelskiejudostępnił kolejny spot promujący wielką manifestację, która 1 października przejdzie ulicami Warszawy. – Tysiące ludzi z Polską w sercach, którzy nie dali się złamać. Nie bójcie się, nikt nas dzisiaj nie zagłuszy – powiedział Donald Tusk.
– Stajemy do walki ze złem, twarzą w twarz, rozliczyć tę władzę, żeby Polska znowu była wolna od kłamstwa, od nienawiści i złodziejstwa. To jest nasz czas. 1 października w samo południe spotkamy się w Warszawie – dodał.
Były premier zaczął zapraszać na jesienną demonstrację jeszcze 19 lipca tuż po tym, jak całą Polskę obiegły doniesienia o Joannie z Krakowa, która została upokorzona przez policję podczas interwencji po tym, jak poinformowała swoją lekarkę, że wzięła tabletki wczesnoporonne.
– 1 października zorganizujemy Marsz miliona serc. Milion w Warszawie da już pewność zwycięstwa. Spotkamy się po to, aby na kilka tygodni przed wyborami już nikt nie miał wątpliwości, że dobrych ludzi jest więcej – ogłosił.
Trzeciej Drogi nie będzie na marszu Donalda Tuska
Na dwa tygodnie przed manifestacją Trzecia Droga, czyli koalicja Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Polski 2050, ogłosiła, że nie weźmie udziału w przedsięwzięciu. Równolegle ugrupowanie ma zamiar zorganizować tysiąc spotkań w regionach między 30 września a 1 października.
– Każdy ma swoją strategię wyborczą. Nie ma co konkurować, jeżeli ktoś sobie organizuje wspaniałe wydarzenie, to trzeba to uszanować – powiedziałWładysław Kosiniak-Kamysz. – My nie mieliśmy żadnego telefonu, żadnego zaproszenia na ten warszawski marsz, jak dotąd nie było żadnych rozmów organizacyjnych – dodał Szymon Hołownia.
"Gazecie Wyborczej" udało się ustalić trasę pochodu. Ten zacznie się o godzinie 12.00 na Rondzie Romana Dmowskiego. Zgromadzeni przemaszerują ulicami: Marszałkowską, Świętokrzyską, Jana Pawła II, a pochód zakończy się na Rondzie Radosława.