Prawo i Sprawiedliwość pozostaje liderem, a Koalicja Obywatelska odnotowała spadek poparcia. Posypały się za to notowania Konfederacji, którą wyprzedziła zarówno Trzecia Droga, jak i Lewica – wynika z sondażu IBRiS dla "Wydarzeń" Polsatu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
FormacjaDonalda Tuska może liczyć na 26,6 proc. poparcia, a to o 4 p.p. mniej względem sondażu tej samej pracowni, który został opublikowany 4 tygodnie temu. Na trzecim miejscu uplasowała sięTrzecia Droga, czyli koalicja zawarta przez Polskie Stronnictwo Ludowe orazPolskę 2050.
Na ugrupowanie Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni chce zagłosować 10,6 proc. respondentów, co stanowi wzrost o 1,6 p.p. Dotychczas trzecią pozycję na podium zajmowałaKonfederacja. Tę jednak w najnowszym badaniu wyprzedziła takżeLewica, którą chce poprzeć 9,9 proc. ankietowanych.
Skrajna prawica weszłaby do Sejmu jako ostatnia i mogłaby liczyć na 9,5 proc. poparcia. Poza parlamentem znaleźliby się Bezpartyjni Samorządowcy. Ich chce poprzeć 1,5 proc. ankietowanych. Taki wynik nie uprawnia nawet do otrzymania subwencji.
Tu KO wygrywa z PiS, a Trzecia Droga utrzymuje się na podium
Najlepszy wynik osiągnęła Koalicja Obywatelska, która zdobyła 34,08 procent głosów. Na Prawo i Sprawiedliwość głos oddało 32,32 proc. 11,94 proc. osób oddało głos na Trzecią Drogę, co także daje ugrupowaniu tytuł trzeciej siły politycznej.
6,64 proc. poparło Konfederację, a Lewica zdobyła 6,35 proc. głosów. Poniżej progu wyborczego uplasowali się Bezpartyjni Samorządowcy – 3,51 proc., Ruch Dobrobytu i Pokoju – 0,76 proc. i Strajk Przedsiębiorców – 0,33 proc.
Jak wyliczyliśmy, w takim wariancie PiS wprowadziłby do Sejmu ok. 191 posłów. KO zgromadziłaby zaś 179 szabel. Trzecia Droga otrzymałaby mandaty dla ok. 53 przedstawicieli, a Konfederacja i Lewica po ok. 18. Jednego posła prowadziłaby Mniejszość Niemiecka. W ten oto sposób demokratyczna opozycja mogłaby utworzyć wspólny rząd.