– W ocenie naszych sojuszników z NATO co najmniej kilkaset osób podejrzewanych o terroryzm właśnie wjechało na polskich wizach do Europy. To jest prawda o PiS, o tym, jak traktują polski mundur – mówił Donald Tusk na spotkaniu z wyborcami w Otwocku.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Niepokojące słowa padły ze strony Donalda Tuska podczas poniedziałkowego wiecu w Otwocku na Mazowszu. Szef Platformy Obywatelskiej nawiązał do afery wizowej w rządzie PiS i nieprawidłowości przy wydawaniu dokumentów migrantom.
Podejrzani o terroryzm z polskimi wizami? Alarmujące słowa Tuska
– Nie dajcie się oszukać. Nie dajcie sobie wmówić, dzisiaj Kaczyński jeździ po Polsce i kłamie w żywe oczy, że nie ma afery wizowej, że to nawet nie jest aferka. Oni sami aresztowali jakichś gości z MSZ, wiceminister próbuje popełnić samobójstwo albo udaje, że popełnia samobójstwo. Policja i CBApilnują go w szpitalu, żeby nie puścił pary z gęby, bo jakby powiedział prawdę, to wiadomo, co by się okazało – powiedział Tusk.
– My sami dostajemy od nich dokumenty, z których wynika, że chodzi o setki tysięcy migrantów wpuszczanych przez PiS, czasami za kasę. I oni jeżdżą teraz po Polsce i mówią, że to jest jakiś wymysł. Na końcu oczywiście zwalą na kogo? Na Tuska i na Niemców, że będą zamknięte nasze granice – dodał.
Tusk przekazał, że ma bezpośrednią wiedzę, iż "nasi sojusznicy z NATOdawali sygnały i są bardzo zaniepokojeni, że migranci z polskimi wizami są nawet na granicy meksykańsko-amerykańskiej.
– Na całym świecie można ich dzisiaj spotkać. Nasi sojusznicy zwracali już na to uwagę, że w ich ocenie co najmniej kilkaset osób podejrzewanych o terroryzm albo próby zamachów terrorystycznych właśnie wjechało na polskich wizach do Europy. To jest prawda o PiS, to jest prawda o tym, jak traktują polski mundur – stwierdził Donald Tusk.
Tusk ostro o Morawieckim
Poniedziałkowe spotkanie w Otwocku zorganizował Rafał Trzaskowski i nie był to przypadkowy wybór. Tydzień wcześniej w tym mieście spotkał się ze swoimi zwolennikami Mateusz Morawiecki, który straszył migrantami. W trakcie wiecu premiera do radiowozu siłą wciągnięta została posłanka KO Kinga Gajewska, która informowała wyborców o aferze wizowej.
– Kompletnie stracili kontrolę nad polską granicą i sprzedali nasze bezpieczeństwo za łapówki. Wpuścili 250 tys. migrantów z Azji i Afryki. Straszyli, a sami ich wpuścili – powiedziała w rozmowie z naTemat posłanka.
Podczas poniedziałkowego wystąpienia w Otwocku lider PO stwierdził ponadto, że Prawo i Sprawiedliwość wymyśliło "domową wojenkę o mundur", podczas gdy polskie wizy były sprzedawane na targach pod konsulatami. – Jarosławie, żeby to do ciebie dotarło. Tutaj wszyscy są murem za mundurem, a nie za twoim garniturem – zwrócił się do Jarosława Kaczyńskiego.
– Nie szanuje polskiego munduru i polskiego wojska minister, który po popełnieniu strasznego błędu z rosyjską rakietą, obrzucił najcięższymi oskarżeniami polskich generałów – dodał.
Donald Tusk w ostrych słowach mówił też o Mateuszu Morawieckim. – Minister Błaszczak lubi się przebierać w te mundurki. Premier Morawiecki paraduje niczym podstarzały harcerz. Oni nie mają nic wspólnego z mundurami – mówił.
I dodał: – Oni nie są zdolni do wzięcia odpowiedzialności za swoje decyzje. W sytuacji krytycznej zrzucają odpowiedzialność na polskiego oficera, polskiego generała. To tchórze, którzy nie mają nic wspólnego z kompetentnym, cywilnym nadzorem nad wojskiem.